Sport
WróćWażny triumf jagiellońskich rezerw. Padły 4 gole
2022-05-22 16:00:11
W 33. kolejce piłkarskiej III ligi (gr. I) Jagiellonia II Białystok gościła na swoim terenie znajdującą się w strefie spadkowej Pilicę Białobrzegi. Niedzielny (22.05) pojedynek zakończył się triumfem Podlasian 3:1.
Jagiellonia Białystok
Rezerwy Jagiellonii Białystok zrobiły kolejny ważny krok w kierunku utrzymania. Żółto-Czerwoni na obiekcie przy ul. Elewatorskiej pokonali Pilicę Białobrzegi, dzięki czemu przewaga Podlasian nad strefą spadkową wzrosła do 8 oczek.
- Mimo że wygraliśmy i powiększyliśmy przewagę nad rywalami ze strefy spadkowej, to uczulałem chłopaków w szatni i prosiłem, by nie uważali, że sezon już dla nas się skończył. Zostało 5 kolejek i 15 punktów do zdobycia, a my mamy 8 oczek przewagi nad Pilicą. Nie ukrywam, że jest to bardzo ważne zwycięstwo, ale wciąż mamy coś jeszcze do udowodnienia. Niektóre z ostatnich meczów nie układały się po naszej myśli, dlatego dziś bardzo istotne było wrócić na zwycięską ścieżkę - powiedział po starciu Adrian Siemieniec, trener jagiellońskich rezerw.
Drugi garnitur Dumy Podlasia wygrał niedzielny mecz 3:1, a gole zdobywali Bartosz Bida, Mikołaj Wasilewski (wykorzystany rzut karny) i Bartosz Dyszy. Po stronie gości na listę strzelców na początku drugiej połowy wpisał się Stanisław Muniak.
- Zawodnicy schodzący z pierwszej drużyny dziś dali niezbędną jakość, co powinno wszystkich cieszyć. Bramka Bartka Bidy była w jego stylu. Ładnie przebił się z piłką indywidualną szarżą i trafił do siatki. Czuliśmy presję tego meczu, początek był trochę niespokojny i chaotyczny w naszym wykonaniu. Na pewno trzeba pochwalić zespół za drugą połowę, za mądrość i odpowiedzialność. Dziś byliśmy zespołem cwańszym. Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie musiał otworzyć się i pojawią się szanse z kontrataku. Mieliśmy dużo okazji, żeby ten mecz zamknąć wcześniej. Pracowaliśmy na sytuacje i gol na 3:1 zamknął rywalizację i potem zarządzaliśmy właściwie tym wynikiem - dodał opiekun białostockiej drużyny.
Dzień wcześniej na boisko wyszli także piłkarze innego podlaskiego III-ligowca. Wissa grała na swoim stadionie z rezerwami ŁKS-u Łódź i niestety beniaminek ze Szczuczyna we wspomnianym pojedynku zaliczył porażkę. Goście zwyciężyli 2:0, a oba gole strzelił Artur Sójka.
W następnej serii zmagań Żółto-Czerwoni zmierzą się z Mamrami Giżycko, a Wissa powalczy z GKS-em Wikielec. Podlaskie zespoły zaprezentują się na wyjazdach.
Jagiellonia II Białystok - Pilica Białobrzegi 3:1 (1:0)
Bramki: Bartosz Bida 45, Mikołaj Wasilewski 54 (k), Bartosz Dyszy 79 - Stanisław Muniak 47
Jagiellonia II Białystok: Dziekoński - Pankiewicz, Dyszy, Orpik, Huczko, Wasilewski, Bayer, Wiktoruk, Wojciechowski (90' Dąbrowski), Samborski (52' Karpiński), Bida (75' Surzyn)
Wissa Szczuczyn - ŁKS II Łódź 0:2 (0:2)
Bramki: Artur Sójka 16, 35
- Mimo że wygraliśmy i powiększyliśmy przewagę nad rywalami ze strefy spadkowej, to uczulałem chłopaków w szatni i prosiłem, by nie uważali, że sezon już dla nas się skończył. Zostało 5 kolejek i 15 punktów do zdobycia, a my mamy 8 oczek przewagi nad Pilicą. Nie ukrywam, że jest to bardzo ważne zwycięstwo, ale wciąż mamy coś jeszcze do udowodnienia. Niektóre z ostatnich meczów nie układały się po naszej myśli, dlatego dziś bardzo istotne było wrócić na zwycięską ścieżkę - powiedział po starciu Adrian Siemieniec, trener jagiellońskich rezerw.
Drugi garnitur Dumy Podlasia wygrał niedzielny mecz 3:1, a gole zdobywali Bartosz Bida, Mikołaj Wasilewski (wykorzystany rzut karny) i Bartosz Dyszy. Po stronie gości na listę strzelców na początku drugiej połowy wpisał się Stanisław Muniak.
- Zawodnicy schodzący z pierwszej drużyny dziś dali niezbędną jakość, co powinno wszystkich cieszyć. Bramka Bartka Bidy była w jego stylu. Ładnie przebił się z piłką indywidualną szarżą i trafił do siatki. Czuliśmy presję tego meczu, początek był trochę niespokojny i chaotyczny w naszym wykonaniu. Na pewno trzeba pochwalić zespół za drugą połowę, za mądrość i odpowiedzialność. Dziś byliśmy zespołem cwańszym. Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie musiał otworzyć się i pojawią się szanse z kontrataku. Mieliśmy dużo okazji, żeby ten mecz zamknąć wcześniej. Pracowaliśmy na sytuacje i gol na 3:1 zamknął rywalizację i potem zarządzaliśmy właściwie tym wynikiem - dodał opiekun białostockiej drużyny.
Dzień wcześniej na boisko wyszli także piłkarze innego podlaskiego III-ligowca. Wissa grała na swoim stadionie z rezerwami ŁKS-u Łódź i niestety beniaminek ze Szczuczyna we wspomnianym pojedynku zaliczył porażkę. Goście zwyciężyli 2:0, a oba gole strzelił Artur Sójka.
W następnej serii zmagań Żółto-Czerwoni zmierzą się z Mamrami Giżycko, a Wissa powalczy z GKS-em Wikielec. Podlaskie zespoły zaprezentują się na wyjazdach.
Jagiellonia II Białystok - Pilica Białobrzegi 3:1 (1:0)
Bramki: Bartosz Bida 45, Mikołaj Wasilewski 54 (k), Bartosz Dyszy 79 - Stanisław Muniak 47
Jagiellonia II Białystok: Dziekoński - Pankiewicz, Dyszy, Orpik, Huczko, Wasilewski, Bayer, Wiktoruk, Wojciechowski (90' Dąbrowski), Samborski (52' Karpiński), Bida (75' Surzyn)
Wissa Szczuczyn - ŁKS II Łódź 0:2 (0:2)
Bramki: Artur Sójka 16, 35
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
rafal.zuk@bialystokonline.pl