Walki nie było. Budżet na następny rok uchwalony
Bez głosów sprzeciwu, ale też niejednogłośnie, rada miasta uchwaliła budżet Białegostoku na 2019 r. Uwzględniono ponad 30 poprawek w porównaniu do tego, co było pierwotnie proponowane.
pixabay.com
2,121 mld zł dochodów, 2,315 mld zł wydatków i ponad 192 mln zł deficytu - tak przedstawiają się ogólne liczby budżetu miasta Białystok na 2019 r., który w poniedziałek (17.12) został przyjęty przez radę miasta. W porównaniu z poprzednimi latami dyskusja nt. planu finansowego była właściwie błyskawiczna.
Przeszło 30 poprawek
Projekt przedstawiony został przez prezydenta Tadeusza Truskolaskiego tydzień wcześniej, wtedy też radni Koalicji Obywatelskiej zgłosili swoje poprawki. Dokładnie było ich 27 i opiewały one na ponad 5 mln zł. Jeszcze przed drugim czytaniem prezydent wszystkie je wprowadził do projektu w formie autopoprawki. Z ważniejszych inwestycji zmieściło się w nich m.in. rozpoczęcie przygotowania budowy basenu olimpijskiego w Białymstoku. W najbliższym roku mogłoby to być jednak tylko 60 tys. zł przeznaczone na ten cel. Poza tym największe przesunięcia miałyby dotyczyć budowy ul. Nowakowskiego (900 tys. zł) czy zakupu smogobusu dla straży miejskiej (400 tys. zł).
- Ważną poprawką jest na pewno smogobus. Myślę, że wyszliśmy tutaj naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, jeśli chodzi o poprawę jakości powietrza w Białymstoku. Ważne jest również to, że zabezpieczyliśmy pieniądze na dokumentację pływalni olimpijskiej, o której mówiliśmy już podczas kampanii wyborczej. Liczę, że uda się go wybudować w przeciągu najbliższych 5 lat – mówi Katarzyna Jamróz, szefowa klubu Koalicji Obywatelskiej.
Radni Prawa i Sprawiedliwości przy pierwszym czytaniu nie przedstawili poprawek w formie konstruktywnej, czyli z wyliczeniem ich kosztów i wskazaniem źródła finansowania. Mimo tego prezydent zdecydował się i tak wpisać 6 z nich do swojego projektu. Są to m.in. rewitalizacja Parku Planty z wymianą nawierzchni alejek, budowa ul. Jachtowej czy budowa basenu olimpijskiego, co akurat pokrywało się z postulatem Koalicji Obywatelskiej.
Działacze PiS zgłosili jednak kolejne projekty, które chcieliby umieścić w projekcie. Było to m.in. 1,8 mln zł po to, żeby móc uruchomić darmową komunikację dla uczniów szkół średnich od września, po 2 mln zł na podwyżki dla pracowników administracji w placówkach oświatowych i zwiększenie puli środków na dodatki motywacyjne dla nauczycieli, czy skromne 10 tys. zł na umożliwienie mieszkańcom - poprzez stworzenie systemu - korzystania z odnawialnego biletu okresowego, który mógłby być opłacany w formie polecenia zapłaty. Łącznie wszystkie ich poprawki opiewały na ok. 10,5 mln zł.
Gdy doszło do ich głosowania, Koalicja Obywatelska jednak odrzuciła wszystkie blokiem. Po czym uchwalono, w stosunku 16 radnych za i 12 wstrzymujących się od głosu, budżet na następny rok.
- Gratuluję panu prezydentowi i państwu, że nie mieliście cywilnej odwagi, żeby przegłosować poprawki, które zgłosiliśmy jako radni Prawa i Sprawiedliwości – mówił Henryk Dębowski z PiS do radnych Koalicji Obywatelskiej. - Byliście przeciwko budowie ulic, byliście przeciwko bezpłatnej komunikacji, byliście przeciwko zwiększeniu środków na budowę basenu olimpijskiego, byliście nawet przeciwko projektowi z budżetu obywatelskiego, który dostał ponad 1300 głosów.
Można ogłaszać
Prezydent Truskolaski nie krył jednak zadowolenia z tego, że budżet udało się uchwalić bardzo szybko i bez większych problemów.
- To jest jedna z przyjemniejszych chwil, jaka może być przeżywana przez prezydenta miasta, że można ogłosić społeczeństwu, że dobry, proinwestycyjny budżet został przyjęty, może nie jednogłośnie, ale bez głosu sprzeciwu. To oznacza, że nasze miasto będzie nadal rozwijało się dynamicznie, bo prawie 30% środków zostanie przeznaczonych na inwestycje – mówił Tadeusz Truskolaski.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl