W sierpniu powraca Międzynarodowy Festiwal Metastasio bez granic. Co będzie się działo?
Koncerty, happeningi, spektakle i prapremiera opery. Już w najbliższą środę (14 sierpnia) w Supraślu rozpocznie się kolejna edycja festiwalu Metastasio bez granic.
Zofia Kondraciuk
Opera i Filharmonia Podlaska zaprasza nas na artystyczną, wakacyjną ucztę w ramach II Międzynarodowego Festiwalu Metastasio bez granic. Wstęp na wszystkie wydarzenia, poza Koncertem Finałowym jest całkowicie bezpłatny. Większość atrakcji czekać na nas będzie w Starej Plebanii, w malowniczym Supraślu. Festiwal rozpocznie się już w najbliższą środę (14 sierpnia) i potrwa do niedzieli (18 sierpnia).
- Trzon Festiwalu stanowią trzy najważniejsze wydarzenia: Koncert Inaugurujący - Kantyki Supraskie, spektakl Diva bez lustra oraz prapremiera opery w wersji koncertowej Joasz Król Judzki. Zaplanowaliśmy także wiele atrakcyjnych wydarzeń towarzyszących - zapowiedziała podczas konferencji rzeczniczka prasowa Opery i Filharmonii Podlaskiej - Małgorzata Jopich.
Bohaterem wydarzenia jest librecista Metastasio
Program festiwalu zbudowany jest wokół życia i twórczości słynnego librecisty Metastasia. Inspiracją są polskie tłumaczenia jego dzieł, które drukowano w supraskim wydawnictwie ojców bazylianów w XVIII wieku. Artysta ten był wówczas jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie operowym.
Te to właśnie odkrycie napełniło pasją i entuzjazmem reżysera Michała Znanieckiego, który opracował bogaty program Festiwalu, z perspektywą kolejnych edycji. Jak zapowiadają organizatorzy, tegoroczna edycja tematycznie odnosić się będzie do postaci ze Starego Testamentu - Joasza, Króla Judy.
Aktywizacja społeczeństwa!
Organizatorom zależy na tym, aby całe przedsięwzięcie artystyczne miało charakter jak najbardziej społeczny. Stawiają więc na aktywizację lokalnych społeczności poprzez synergię środowiska artystycznego z grupami o utrudnionym dostępie do sztuki, czyli osobami z niepełnosprawnością i seniorami.
W wyniku współpracy z Narodowym Instytutem Muzyki i Tańca przeprowadzony zostanie cykl warsztatów edukacyjnych kod dostępu kierowanych do amatorów, osób o szczególnych potrzebach. Uczestnicy staną na scenie ramię w ramię z Małgorzatą Walewską i wezmą czynny udział w spektaklu Diva bez lustra.
Jak tłumaczy kierownik artystyczny Festiwalu - Michał Znaniecki - festiwal jest żywym organizmem, a w jego tworzeniu udział powinni brać nie tylko sami artyści, ale także wszyscy chętni bez względu na wiek, czy inne ograniczenia, które znikają w przestrzeni scenicznej. Dodał także, że wszystkie próby do festiwalowych wydarzeń mają charakter otwarty.
- Ta interaktywność, ale właśnie też samo życie festiwalu jest zmienne i na tym to właśnie polega, żebyśmy byli razem, budowali, stymulowali się i inspirowali tak, jak Metastasio inspirował Europę 18-wieczną - tłumaczy Znaniecki.
Jakie atrakcje na nas czekają?
W środę (14 sierpnia) o godzinie 12:00 happeningiem Metastasiana w Starej Plebanii w Supraślu. Następnie, o godzinie 16:00 uczestniczyć będziemy mogli w spotkaniu z artystą Michałem Znanieckim również w budynku Starej Plebanii.
Tego samego dnia, o godzinie 19:00 w Kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Supraślu odbędzie się koncert Kantyki Supraskie w wykonaniu Chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej.
- Kantyki Supraskie są dziełem światowym, wciąż jeszcze odkrywanym przez znawców muzyki barokowej. Jest to ten pierwszy etap muzyki cerkiewnej, wielogłosowej, który z Supraśla przeszedł do Rzeczypospolitej, zagościł także w Wielkim Księstwie Litewskim, a nawet Moskwie i Petersburgu, a co najważniejsze zrewolucjonizował sposób wykonywania śpiewów w cerkwiach prawosławnych - tłumaczy Radosław Dobrowolski - Burmistrz Supraśla i współorganizator Festiwalu.
Dobrowolski podkreślił także, że cały Festiwal nawiązuje do tradycji chrześcijańskiej, z którą ściśle powiązane są Kantyki, postać Metastasia oraz spektakle, jakie zobaczymy.
Na czwartek (15 sierpnia) zaplanowano dwa wydarzenia. Pierwszym z nich będzie happening studentów Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie Filia w Białymstoku - Joasz – to światło nie zgaśnie. Rozpoczęcie o godzinie 13:15, w Starej Plebanii w Supraślu. Twórcy przybliżą nam postać Joasza i skłonią nas do filozoficznej refleksji na temat pamięci, tradycji i kondycji współczesnego człowieka.
Następnie, o godzinie 16:00, na Scenie Letniej Domu Ludowego w Supraślu odegrana zostanie przed nami sztuka Diva bez lustra. Będzie to monodram artystki operowej - Małgorzaty Walewskiej. Nie zabraknie dużej dawki dobrego humoru oraz barokowych przebrań i peruk. Spektakl ma też oczywiście wymiar natury egzystencjonalnej. Podejmuje refleksję na temat tożsamości artysty-śpiewaka. Jak daleko może się zatracić w swojej roli? Ile zostaje prywatnego ja w każdej odgrywanej postaci? Pytania te nawiązują do historii kobiet na scenach operowych i problemów, z jakimi musiały się mierzyć występując w męskich rolach.
Publiczność będzie mogła poznać także sekrety warsztatu charakteryzatora i aktora. Odkryjemy zakulisowe tajemnice spektakli muzyki klasycznej w przewrotnej narracji: dialogu divy z fryzjerami, charakteryzatorami, garderobianymi czy inspicjentami. W ich role będą się wcielać uczestnicy specjalnych warsztatów operowych realizowanych przez Fundację Jutropera, poprzedzających przygotowania do premiery. Trenują oni pod czujnym okiem aktorów białostockiego Teatru Dramatycznego.
Ponadto, jak podkreśla Adam Banaszak - dyrygent, kierownik muzyczny spektaklu Diva bez lustra, zespół muzyczny składa się z wybitnych, cenionych w całym świecie artystów wykonujących muzykę dawną w sposób jak najbardziej zbliżony do jej pierwotnej formy. Zabytkowe instrumenty, profesjonalni artyści i amatorzy. Ten wieczór z pewnością na trwałe zapisze się w naszej pamięci.
W piątek (16 sierpnia), o godzinie 12:00 odbędzie się kolejny pokaz happeningu studentów Akademii Teatralnej - Joasz – to światło nie zgaśnie. O godzinie 16:00 rozpoczną się warsztaty edukacyjne wokół Metastasia zatytułowane kod dostępu.
Na sobotę (17 sierpnia) zaplanowano ostatni pokaz happeningu Joasz – to światło nie zgaśnie. Start o godzinie 12:00.
Koncert Finałowy odbędzie się w niedzielę (18 sierpnia) o godzinie 18:00 na Dużej Scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej. Szczegóły dotyczące procesu powstawania opery Joasz - Król Judzki poznać będziemy mogli podczas spotkania z kompozytorem, prof. Pawłem Łukaszewskim, które odbędzie się przed prapremierą w wersji koncertowej, o godzinie 16:30 na Scenie Kameralnej. Już teraz zdradzić Wam jednak możemy pewne szczegóły. Otóż inspirację do powstania dzieła stanowiło libretto Metastasio w przekładzie Bazylego Popiela oraz Pawła Łukaszewskiego. Jak podkreśla kompozytor, stanął on przed nie lada wyzwanie. Musiał bowiem znaleźć balans między tradycją i nowoczesnością, aby dzieło nie straciło swoich wartości historycznych, a zarazem było atrakcyjne dla współczesnego słuchacza.
- Opera ma dwa akty i trwa nieco ponad 120 minut. To jest dosyć duże wyzwanie jak na kompozytora. Wyzwaniem było także skomponowanie dwunastu arii dla bohaterów. Mamy tu sześć postaci: trzy głosy żeńskie i trzy męskie. To historia biblijna, a zarazem pewna nauczka dla wszystkich. Opowiada o złej babci, która chciała zostać królową i zamordowała wszystkie swoje wnuki za wyjątkiem właśnie Joasza. Był on wówczas noworodkiem i został ukryty w klasztorze. Potem osadzono go na tronie, został królem a jego niedobra babkę spotkała kara - opowiada kompozytor.
Zofia Kondraciuk
24@bialystokonline.pl