W samym sercu miasta. Galeria Sleńdzińskich zyska nową lokalizację
Nowa siedziba Galerii im. Sleńdzińskich mieści się w samym sercu miasta, na Rynku Kościuszki, w dawnym budynku Archiwum Państwowego. Jej otwarcie planowane jest na 30 kwietnia.
Anna Kulikowska
Galeria im. Sleńdzińskich jest instytucją miejską. W jej strukturę wchodzą trzy siedziby: przy ul. Wiktorii, Legionowej i Waryńskiego. I właśnie z tego ostatniego miejsca zostanie przeniesiona do nowego budynku wystawa stała.
- Jest to piękny budynek, który pozyskaliśmy w 2019 r. Wtedy rozpoczął się remont. Prace kosztowały niecały 1 mln złotych. W tym roku planujemy wydać około 700 tys. zł. Prace tegoroczne będą dotyczyły już piwnic, ogrodu. W kolejnych latach planowany jest remont dachu. Wnętrza są już gotowe na przyjęcie ekspozycji. To są prace przede wszystkim Ludomira Sleńdzińskiego - ojca i instrumenty muzyczne Julity Sleńdzińskiej – mówił prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. – Jest radość, że takie wnętrza, w takim położeniu na Rynku Kościuszki, będą mogły być miejscem, do którego się po prostu zachodzi.
Budynek został nieco przebudowany i dostosowany do potrzeb galerii. Znajdują się tutaj także sale edukacyjne.
- Cieszę się, że od 30 kwietnia mieszkańcy Białegostoku i turyści, będą mogli oglądać tę fantastyczną kolekcję. Będzie ona znajdować się w sercu Białegostoku – powiedziała Jolanta Szczygieł-Rogowska, dyrektorka Galerii.
Autorką i kuratorką wystawy stałej w nowej siedzibie jest Izabela Suchocka.
- Znajdujemy się w salonie miasta. Kolekcja, którą przechowujemy w Białymstoku już od 30 lat, w tym salonie znajdzie swoje miejsce. Na wystawie stałej Sztuka w genach. Sleńdzińscy” pokażemy 50 obrazów i rzeźb. Będą także instrumenty muzyczne z mieszkania Sleńdzińskich. Ta wystawa będzie zaprezentowana w większej kubaturze - podkreśliła Suchocka.
Na wystawie zaprezentowane będą także dzieła do tej pory nie eksponowane. Będzie można oglądać rysunek Wincentego Sleńdzińskiego z 1863 r., który udało zakupić się w tym roku. Zatytułowany jest on Familia Sleńdzińskich.
- Jestem zafascynowana tym, co Ludomir Sleńdziński maluje i jak maluje. Ponieważ w żadnym dziele nie ma nic przypadkowego. Jest przemyślane od początku do końca, z tak głębokim sensem, że znalezienie klucza do zrozumienia tego dzieła daje niesamowitą satysfakcję i porusza emocje. I te klucze chciałam umieścić na wystawie, aby każdy mógł tych emocji doświadczyć – opowiadała Izabela Suchocka.
Dyrektorka Galerii podkreśla także, że w nowym budynku same dzieła będą lepiej wyeksponowane, z uwagi na większą powierzchnię, a i pracownicy pracować będą w wygodniejszej przestrzeni.
Placówka przy ul. Waryńskiego (dawna synagoga Cytronów) będzie funkcjonować, jednak jej tematyką będą artyści żydowscy. Wymaga ona także dużego remontu. Są plany, by w przyszłości powstało tam Muzeum Żydów.
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl