Aktualności

Wróć

W obronie mediów i demokracji. Spontaniczny protest pod pomnikiem marszałka

2016-12-17 18:07:55
Ponad 100 osób w Białymstoku protestowało przeciwko blokowaniu mediów w sejmie. Było to pokłosie wydarzeń ostatnich dni w parlamencie.
MN
Mamy dość, Wolne media, Nie ma zgody” to tylko niektóre z haseł wznoszonych przez protestujących podczas białostockiego strajku przeciw ostatnim wydarzeniom w sejmie.

Przypomnijmy, że podczas piątkowego (16.12) posiedzenia sejmu marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerba, który wszedł na mównicę trzymając kartę z napisem Wolne media. Było to pokłosie planów marszałków sejmu i senatu, którzy od następnego roku chcą ograniczyć dostęp dziennikarzy do parlamentu. Nie mogliby oni np. rejestrować dźwięku i obrazu z posiedzeń.

Na wykluczenie posła Szczerby zareagowali inni posłowie PO, którzy zablokowali mównicę, domagając się przywrócenia swojego kolegi do obrad. Wtedy marszałek Kuchciński przerwał posiedzenie, które wznowił po godz. 21.00 w Sali Kolumnowej sejmu. Odbyło się wówczas głosowanie nad budżetem na rok 2017, jednak bez elektronicznych urządzeń i nie wiadomo, czy w jego trakcie w ogóle było kworum. Na salę nie wpuszczono przedstawicieli mediów.

W Warszawie zorganizowano protesty pod sejmem i pałacem prezydenckim. Odbyły się one także w wielu polskich miastach.

W Białymstoku, pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego, manifestowało około 100 osób. Wśród zebranych znalazł się np. zastępca prezydenta Białegostoku Robert Jóźwiak czy wiceprzewodniczący rady miasta Zbigniew Nikitorowicz.

- Budżet w sejmie został uchwalony niezgodnie z prawem, urągając normom konstytucji i ustawom. Mamy do czynienia z władzą, która depcze konstytucję i wolność mediów, i prawo do wolnej informacji – mówił Zbigniew Nikitorowicz.

Zgromadzeni domagali się, aby dziennikarze mieli dostęp do obrad sejmu i żeby nie ograniczano ich praw.

- Przyszłam tu, żeby walczyć o wartości, o wolność, o możliwość dostępu do informacji – mówiła jedna z manifestujących. - Chcę, żeby wróciła normalność.

Manifestujący mieli ze sobą flagi Polski i Unii Europejskiej, ale także transparenty z napisami PiS depcze konstytucję czy Historia was oceni.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl