Nagranie z chrztu luksusowego samochodu szybko stało się hitem sieci.
Tygodnik NIE / twitter
W poniedziałek (20.03) Tygodnik NIE opublikował na Twitterze nagranie pochodzące rzekomo z miejscowości Mońki, na którym widać święcenie przez duchownego luksusowego samochodu. Jak poinformował portal motonews.pl jest to Mercedes-Benz Maybach klasy S, który kosztuje od 917 tys. zł do nawet 1,1 mln zł.
Czy widzieliście chrzest maybacha? — napisał Tygodnik NIE publikując nagranie, na którym widać najpierw ludzi, którzy śpiewają kościelną pieśń Com przyrzekł Bogu przy akompaniamencie akordeonu. Następnie zaproszony na uroczystość ksiądz odprawił modlitwę. Na ceremonię przyszło kilka osób, wśród których byli także właścicielami luksusowego samochodu.
Prosimy cię Panie Boże, pobłogosław tę rodzinę, wszystkich przyjaciół, którzy tutaj się gromadzą. Pobłogosław też ten samochód. Niech Pan kieruje waszymi podróżami, abyście żyli w pokoju i dożyli życia wiecznego - powiedział ksiądz, po czym podszedł z kropidłem do samochodu i poświęcił Mercedesa Maybacha klasy S.
W Polsce święcenie pojazdów nie jest nowością, ale zazwyczaj są one święcone w dniu patrona kierowców św. Krzysztofa, czyli 25 lipca. Niektórzy katolicy święcą również nowe pojazdy, jak było w tym przypadku.
Nagranie stało się szybko hitem w sieci, a cała sytuacja przypomniała o historii sprzed 5 lat, kiedy to o. Rydzyk, dyrektor Radia Maryja miał być widziany w luksusowym samochodzie, co wzbudziło dyskusje na temat jego majątku. Później tłumaczył, że samochody były prezentem od bezdomnego, który wygrał sporą kwotę na loterii.
Polsat News dotarł do księdza, który poświęcił samochód. Wytłumaczył, że nie wiedział, że został zaproszony na pobłogosławienie samochodu, a całe nagranie zostało wyrwane z kontekstu.
— To jest tylko cząstka wybrana, nie chodziło wcale o poświęcenie samochodu, nie byłem zaproszony tam w tej konkretnej sprawie i to nie był powód mojej wizyty. Chodziło o poświęcenie kapliczki Matki Bożej, a samochód był przy okazji. Do głowy mi nie przyszło, że będzie z tego taka afera. Na prośbę parafii święcimy różne przedmioty, i samochody, i domy - tłumaczył ksiądz w rozmowie z Polsat News.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z
Polityka cookies
. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce