W centrum Supraśla stanął... nagrobek
Nietypowy pomnik pojawił się w jednym z głównym punktów Supraśla. Jest to tablica nagrobkowa poświęcona żołnierzom wyklętym.
Czytelnik
Czarna płyta nagrobna sporych rozmiarów z napisem Nieśliśmy Ciebie Polsko, Jak ogień, jak żagiew płonącą... Żołnierze Niezłomni Bohaterowie – Cześć Wam i chwała, znakiem Polski Walczącej i krzyżem - taki nowy pomnik mogą oglądać mieszkańcy Supraśla. Został on ustawiony tuż obok niedawno wybudowanego amfiteatru, na tle doliny rzecznej, nieopodal plaży.
Na środku plaży, na którą latem przybywają tłumy. Jak to na plaży, można pograć w siatkówkę plażową, zatańczyć zumbę, przy wrzeszczącej muzyce z głośników, wypić skrzynkę piwa a i wódy wiaderko! O zgrozo! - pisze jedna z internautek, która dodaje potem: Mają Liceum Plastyczne ze uzdolnioną młodzieżą, to popis dał kamieniarz, co nie ma zbytu... Szok, ani miejsce ani forma dla Żołnierzy Niezłomnych! [pisownia oryginalna - red.].
Rzeczywiście umiejscowienie pomnika w formie nagrobka tuż obok amfiteatru, który przeznaczony jest raczej dla organizowania imprez plenerowych, festynów i koncertów, stwarza pewien dysonans.
Autorką koncepcji okazała się mieszkanka Supraśla, która wyszła z inicjatywą i zobligowała się do pokrycia wszystkich kosztów. Uzyskała także niezbędne pozwolenia, choćby od konserwatora zabytków. Władze Supraśla nie ukrywają jednak, że efekt końcowy był dla nich zaskoczeniem.
- Schemat, który przedstawiła ta pani był dość ogólny i opisowy, ale wynikało, że niego, że ma przypominać pomnik w Zułowie poświęcony marszałkowi Piłsudskiemu. Wyszedł z tego jednak nagrobek - mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. - Jak najbardziej rozumiem nieprzychylne komentarze dlatego zwróciłem się z pismem do tej pani, aby na razie nie robiła, żadnych następnych kroków w tej sprawie i poprosiłem ją o spotkanie ze mną i radą miasta, abyśmy mogli przedstawić swoje stanowisko.
Wydaje się więc, że lokalizacja pomnika może się jeszcze zmienić. Na wygląd bowiem nie się już nic poradzić, oczywiście jeśli fundatorka się na to zgodzi.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl