W bramce Jagiellonii dojdzie do zmiany
Jagiellonia Białystok w sobotę (24.10) rozegra ligowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Niestety do wyjazdowej potyczki Żółto-Czerwoni podejdą poważnie osłabieni.
Grzegorz Chuczun
Pavels Steinbors doznał urazu pachwiny, przez co czeka go kilka tygodni pauzy. To oznacza, że w bramce Dumy Podlasia nastąpi zmiana. Pewnego i solidnego między słupkami Łotysza zastąpi najprawdopodobniej Damian Węglarz, gdyż naturalny zmiennik doświadczonego golkipera, a więc Xavier Dziekoński, także w ostatnim czasie borykał się z kontuzją.
Dla Węglarza to zatem być może ostatnia szansa, by przygodę z Jagą uznać za udaną. Fakt, w poprzednim sezonie 24-latek aż 26 razy pojawił się w wyjściowej jedenastce białostoczan, ale udanych w jego wykonaniu występów było jak na lekarstwo. Urodzony w Bydgoszczy bramkarz stanowił jeden z najsłabszych punktów zespołu i wielokrotnie sprawiał wrażenie - jak to się mówi popularnie w piłkarskim świecie - elektrycznego. Piłka zdecydowanie zbyt często parzyła go w rękawice, dlatego teraz na żaden poważny błąd, chcąc pozostać w Jagiellonii, pozwolić sobie już nie może.
Niestety na urazie Steinborsa złe wieści się nie kończą. Wciąż niedysponowany jest także Andrej Kadlec, a i sytuacja z Jakovem Puljiciem cały czas jest niejasna. Chorwacki snajper znajduje się już niemal w pełni sił, lecz decyzja o jego ewentualnym występie we Wrocławiu nie została jeszcze podjęta. Niewykluczone, że wspomnianego napastnika zobaczymy na murawie dopiero przy okazji następnego meczu, czyli z Cracovią na wyjeździe
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl