W Białymstoku wzrosną podatki od nieruchomości
Wzrosną podatki od nieruchomości, a najwięcej od tych, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Na szczęście podwyżka nie jest duża.
sxc.hu
Wybrani w listopadzie nowi radni Białegostoku pierwszą swoja roboczą sesję zaczęli od... podniesienia podatków w mieście. W czwartek (9.12) zadecydowali o zwiększeniu obciążeń dla właścicieli nieruchomości.
- Ta kwota wróci do mieszkańców lub zmniejszy deficyt miasta - tłumaczył prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. A mowa w sumie o około 4 mln zł.
Choć suma wygląda pokaźnie, kwoty z kieszeni przeciętnego białostoczanina, jakie się na nią złożą, nie będą odczuwalne. Właściciele budynków mieszkalnych płacili do tej pory podatek od nieruchomości w wysokości 63 gr za metr kwadratowy. Teraz będzie to 65 gr. Oznacza to, że za mieszkanie o powierzchni 50 m2 w 2011 r. rachunek będzie o złotówkę wyższy.
Podwyżka może okazać się dotkliwsza dla przedsiębiorców. W budynkach przeznaczonych na prowadzenie działalności gospodarczej zapłacą oni 20,65 zł za m2. W tym wypadku podwyżka to już 52 gr. Właściciel 100-metrowego sklepu zapłaci więc o 52 zł więcej.
Nawet pomimo zatwierdzonego dziś wzrostu (oscyluje na poziomie 3%) podatki w Białymstoku są stosunkowo niskie. Maksymalne, zaproponowane przez ministerstwo finansów, wynoszą np. dla mieszkań 67 gr za m2, a dla lokali pod działalność gospodarczą - 21,05 zł. Gdyby miasto zdecydowało się podnieść je do tych granic, w budżecie mogłoby się znaleźć kolejne ponad 3 mln zł.
Wpływy z podatku od nieruchomości stanowią około 11% dochodów miasta i stanowią 75% dochodów ze wszystkich podatków i opłat lokalnych.
E.S.