W Białymstoku przeliczono 100% protokołów. W głosowaniu na prezydenta miasta Tadeusz Truskolaski zdobył 49,37% głosów, a Jan Dobrzyński 34,16% - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.
Politycy będą walczyć o głosy wyborców w drugiej turze, 30 listopada.
Głosowanie za dwa tygodnie będzie w sumie już piątym, w którym Tadeusz Truskolaski walczy o fotel prezydenta miasta. W 2006 r. uczestniczył w dwóch turach. W pierwszej zdobył 48,49% głosów, w drugiej rywalizował z Markiem Kozłowskim z PiS i wtedy zdobył 67,25% głosów. W 2010 r. Truskolaski został wybrany na prezydenta Białegostoku już w I turze wyborów - chwalić się mógł poparciem aż 68,53% białostoczan.
W tych wyborach Truskolaski startuje z własnym komitetem wyborczym. W dwóch poprzednich ze swoich list wystawiała go Platforma Obywatelska. W tym roku PO również poparła jego kandydaturę, nie miała własnego kandydata.
Jan Dobrzyński o władzę nad białostockim magistratem walczy po raz pierwszy. Jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości i startuje z komitetem partyjnym. W swojej karierze politycznej sprawował urząd wojewody podlaskiego, był też senatorem. W tych wyborach ubiega się również o mandat radnego sejmiku województwa.
Państwowa Komisja Wyborcza podała, że w wyborach na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów ogólnopolska frekwencja wyniosła 47,68%. Oznacza to najwyższą frekwencję w wyborach samorządowych od wielu lat. W 2010 r. sięgnęła ona 47,32%.
W kilku komisjach terytorialnych, w tym w Białymstoku i Łomży, jest przerwa w zliczaniu głosów do godz. 16.00. Jest to związane z faktem, że system informatyczny PKW ma nie działać do godz. 15.00. Oznacza to, że wyniki głosowania na radnych możemy poznać dopiero późnym wieczorem. Obwodowe komisje wyborcze w Białymstoku już zakończyły pracę.
Zobacz też:
Truskolaski zdobył najwięcej głosów, ale będzie II tura. Wyniki wyborów na razie cząstkowe