W Białymstoku powstanie nowy mural. To będzie nowoczesna pamiątka
To będzie coś, co o roku Henryka Sienkiewicza przypomni jeszcze za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Noblista zostanie upamiętniony w Białymstoku muralem.
UM Białystok
- W tym roku przypada setna rocznica śmierci naszego wielkiego pisarza, noblisty Henryka Sienkiewicza. My chcemy uczcić ten rok w sposób wyjątkowy - muralem - zapowiedział w dniu narodowego czytania Quo vadis prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Mural powstanie jeszcze w tym roku. Prace rozpoczną się we wrześniu, a skończą się w październiku - zdradza plany włodarz miasta.
Mural nie mógłby powstać gdzie indziej, jak przy ul. Sienkiewicza. A dokładnie znajdzie się na budynku Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z oddziałami Integracyjnymi, czyli dobrze znanej Odzieżówce.
- Nie będziemy mieli problemów, jeśli chodzi o sprawy własnościowe i myślę, że dbałość o mural będzie lepsza - tłumaczy wybór lokalizacji Truskolaski.
Ponadto ścienne malowidło zostanie sfinansowane ze środków z budżetu miasta (jego koszt to 16,5 tys. zł), a więc musiało powstać na obiekcie należącym do gminy. Co więcej, ruchliwa ul. Sienkiewicza gwarantuje, że co dzień zobaczy je tysiące osób.
Twórcą muralu będzie artysta street-artowy Dominik Rutkowski. Ma on swoje korzenie w Białymstoku, ale teraz tworzy głównie na południu Polski. Jego prace są za granicą, w Bernie i Wiedniu, ale też m.in. we Wrocławiu, Ełku czy Gliwicach.
Dominik Rutkowski będzie odpowiadał nie tylko za wykonanie ulicznego dzieła, ale przede wszystkim je zaprojektuje. A pomysł już ma. Będzie to dobrze znany portret wąsatego noblisty w nowoczesnym wyrazie - poskładany z różnej wielkości trójkątów. Całość zostanie utrzymana w kolorystyce bieli, szarości i czerni.
Władze Białegostoku liczą, że nowy mural na stałe wpisze się w krajobraz Białegostoku i będzie lubiany przynajmniej tak jak Dziewczynka z konewką.
2016 jest obchodzony w całej Polsce jako rok Henryka Sienkiewicza. Teraz mija 170. rocznica urodzin pisarza i 100. rocznica jego śmierci.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl