Via Carpatia priorytetem rządu. Pieniądze już są, brakuje decyzji o przebiegu
Z projektu uchwały przyjętego w ostatnich dnia przez Radę Ministrów wynika, że cały podlaski odcinek Via Carpatii (S19) ma zostać ukończony do 2025 r.
MN
W ostatni czwartek (13.07) Rada Ministrów przyjęła zmiany w Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad, który obowiązuje do 2023 r. z perspektywą do 2025 r. Zwiększono kwotę przeznaczoną na realizacje zadań o 28 mld zł i wynosi ona teraz ponad 135 mld zł.
Ta nowelizacja zapewnia również priorytetowe potraktowanie trasy S19, czyli Via Carpatii i zapewnia finansowanie jej budowy na całym przebiegu. Do chwili zamknięcia programu ma zostać zbudowana cała podlaska część tej drogi, która połączy kraje nadbałtyckie z południem Europy.
W sobotę (15.07) o tych zmianach podczas spotkania z dziennikarzami opowiedzieli minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, poseł Dariusz Piontkowski(obaj PiS) oraz szef podlaskiej GDDKiA Wojciech Borzuchowski.
- Wiadomo - żeby region mógł się rozwijać, musi być dostępność komunikacyjna. Wspólne działania moje i innych parlamentarzystów doprowadziły do tego, że w najbliższych sześciu latach sieć drogowa w województwie podlaskim zostanie całkowicie zrealizowana, co zapewni szybki rozwój województwa – mówił Krzysztof Jurgiel.
Jeśli chodzi o Via Carpatię - w pierwszej kolejności zrealizowana ma zostać tzw. mała północna obwodnica Białegostoku, która będzie przebiegać od Choroszczy do Dobrzyniewa, z odejściem do Sochoni i powiązaniem z trasą S8. Na ten odcinek została wydana już ważna decyzja środowiskowa.
Wiadomo już, że jako następne w kolejności realizowane powinny być odcinki Kuźnica-Sokółka oraz Ploski-Chlebczyn (z obwodnicami Bielska Podlaskiego i Siemiatycz).
Natomiast ciągle nie wiadomo, jak będzie poprowadzona trasa z Sokółki do płn. obwodnicy Białegostoku. Pierwotnie bowiem miała iść przez Korycin i Knyszyn aż do Dobrzyniewa. Jednak jakiś czas temu wystąpiono z wnioskiem o przeprowadzenie S19 po starym śladzie, czyli od Sokółki, przez Czarną Białostocką, obwodnicę Wasilkowa, a dalej przez Sochonie, Dobrzyniewo, aż do Choroszczy. Obecnie trwają badania środowiskowe. Według drogowców ten drugi wariant jest zdecydowanie tańszy i bardziej racjonalny. Bez względu na ostateczne rozwiązanie tej kwestii, będzie on oddany do użytku jako ostatni, prawdopodobnie w 2025 roku.
Z kolei w latach 2022 – 2024 wybudowana zostałaby tzw. południowa obwodnica Białegostoku, czyli Choroszcz–Ploski i 13-kilometrowy fragment dk 65 Kudrycze–Kuriany-Grabówka.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl