Utonęło już 20 osób. Wspólny apel o rozwagę nad wodą i zalecenia na upały
Wojewoda podlaski Maciej Żywno wspólnie z zastępcą wojewódzkiego komendanta policji Adamem Petelskim zaapelowali o większą rozwagę i ostrożność podczas wypoczynku nad wodą. W tym roku w regionie utonęło już dwadzieścia osób.
PUW
- Alkohol, brawura, brak wyobraźni - to najczęstsze przyczyny tragedii – mówił podczas briefingu prasowego na plaży w Wasilkowie komendant Petelski. - Mamy policjantów na łodziach, mamy patrole na dzikich kąpieliskach, ale to nie wystarczy jeśli zabraknie rozsądku. A brakuje go tam, gdzie w grę wchodzi alkohol.
- Proszę abyśmy wszyscy zadbali o swoje bezpieczeństwo. Jeśli widzimy że ktoś obok pije alkohol i wchodzi do wody – zareagujmy. Zwróćmy uwagę, jeśli dzieci bawią się w zbyt głębokiej wodzie bez dozoru, bez opieki. To nie jest wtrącanie się, to troska ożycie i zdrowie innych – apelował wojewoda Maciej Żywno.
- Pamiętajmy o zagrożeniach jakie niosą dzikie kąpieliska – podkreślał z kolei prezes białostockiego WOPR-u Wiesław Choroszucha – to na nich najczęściej dochodzi do tragedii.
Mamy obecnie trzeci stopień ostrzeżenia przed upałami. Wprowadza się go, gdy przez okres dłuższy niż pięć dni utrzymuje się temperatura powyżej 30 stopni Celsjusza. Najbliższe dni również będą upalne, a to oznacza, że musimy się przed skwarem zabezpieczać.
- Upał jest groźny - przekonywał Mirosław Tarasiuk z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku – musimy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Wybierajmy miejsca zacienione. W godzinach południowych jak najmniej przebywajmy na pełnym słońcu. Potrzebne jest nakrycie głowy, krem z filtrem, okulary przeciwsłoneczne, przewiewne ubranie i dużo wody do picia. Osoby starsze, małe dzieci, osoby chore na serce, z niewydolnym krążeniem powinny w godzinach południowych zostać w pomieszczeniach.
Wojewoda przypomniał także, że mamy w regionie profesjonalnych ratowników wodnych, dobrze wyszkolonych i doskonale wyposażonych. W tym roku na zapewnienie bezpieczeństwa na wodach województwa podlaskiego zaplanowano kwotę blisko 350 tys zł. WOPR-y dostały też jak co roku sprzęt ratowniczy, ale żaden sprzęt nie zastąpi rozsądku i naszej uwagi.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl