Usiłował zabić 8-miesięczne dziecko. Sąd skazał mężczyznę
W piątek (14.06) Sąd Apelacyjny w Białymstoku potwierdził wyrok ośmiu lat więzienia dla młodego mężczyzny, który był oskarżony o znęcanie się i próbę zabójstwa dziecka swojej ówczesnej partnerki. Dodatkowo skazany został zobowiązany do wypłaty 80 tys. złotych jako zadośćuczynienie. Wyrok jest ostateczny.
Pixabay
Chciał zabić 8-miesięczne niemowlę
W trakcie procesu, który poruszył opinię publiczną, mężczyzna został oskarżony o szereg poważnych przestępstw, w tym o znęcanie się nad partnerką oraz o tragiczny incydent, który miał miejsce w ich wynajmowanym mieszkaniu w Bartoszycach (województwo warmińsko-mazurskie). Wówczas, gdy partnerka wyszła z domu, pozostawiając swojego kilkumiesięcznego syna pod opieką oskarżonego, doszło do dramatycznych wydarzeń.
Śledztwo wykazało, że 6 maja 2022 roku dziecko zostało brutalnie rzucone na podłogę przez oskarżonego, co spowodowało ciężkie i zagrażające życiu obrażenia głowy. Prokuratura podniosła oskarżenie o usiłowanie zabójstwa, argumentując, że zachowanie oskarżonego było celowe i z premedytacją dążące do pozbawienia dziecka życia.
W wyniku przeprowadzonego procesu sądowego, który zakończył się w grudniu, Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał mężczyznę na karę ośmiu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, nałożono na niego obowiązek zapłaty 80 tysięcy złotych w formie częściowego zadośćuczynienia za spowodowanie poważnych obrażeń dziecka. Sąd uznał oskarżonego za winnego znęcania się fizycznego nad dzieckiem, obejmującego bicie i szarpanie, choć nie użyto terminu usiłowania zabójstwa w odniesieniu do incydentu z 6 maja.
Wyrok jest prawomocny
Obie strony postępowania złożyły apelacje po wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie. Prokuratura domagała się kary 25 lat więzienia dla oskarżonego, podkreślając brutalność i zamiar spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Natomiast obrona wystąpiła o uniewinnienie od zarzutu znęcania się oraz o łagodniejszą karę za spowodowanie obrażeń oraz niższe zadośćuczynienie.
Sąd Apelacyjny, rozpatrując obie apelacje, uznał je za bezzasadne i jedynie nieznacznie zmienił opis czynu. Decyzją sądu odwoławczego potwierdzono karę ośmiu lat więzienia dla oskarżonego. Sędzia Tomasz Uściłko, uzasadniając wyrok, podkreślił, że sąd pierwszej instancji właściwie ocenił zamiar sprawcy oraz dokonał prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu. Według sądu, mężczyzna rzucając dzieckiem o podłogę, działał w zamiarze ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka.
Dodatkowo, sędzia zaznaczył, że mimo użycia dużej siły wobec małego dziecka, nie można było udowodnić zamiaru zabójstwa. Zauważył również, że bezpośrednio po incydencie sprawca dzwonił do matki dziecka, szukając jej pomocy, co wskazuje na jego wewnętrzną rozterkę i skomplikowaną sytuację emocjonalną w chwili popełnienia czynu.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w tej sprawie zakończył proces sądowy, potwierdzając karę więzienia oraz obowiązek moralnego i finansowego zadośćuczynienia za tragedię, która dotknęła niewinne dziecko.
Redakcja MW
24@bialystokonline.pl