Uroczystość Wszystkich Świętych w dobie pandemii [ZDJĘCIA]
We Wszystkich Świętych zawsze cmentarze były pełne ludzi, zniczy i kolorowych kwiatów. W tym roku tak już nie będzie. Osoby chcące wybrać się na groby bliskich będą musiały poczekać kilka dni. Spowodowane jest to decyzją rządu o zamknięciu cmentarzy ze względu na panującą epidemię.
Adrianna Zawadzka
Wszystkich Świętych
W tym roku święto 1 listopada obchodzone jest zupełnie inaczej. Przez panującą epidemie, rząd postanowił zamknąć cmentarze. Od 31 października do 2 listopada nikt nie wejdzie na żadną nekropolię.
Dla Polaków Wszystkich Świętych zawsze było wyjątkowym świętem. Rodzina wówczas spotykała się przy grobach, a wieczorem spacerowano wśród kolorowych kwiatów i przy świetle zniczy.
W religii chrześcijańskiej jest to dzień ku czci wszystkich, którzy osiągnęli stan zbawienia. Jest to również wyraz wiary w obcowanie świętych.
Dzień Zaduszny
2 listopada obchodzone są Zaduszki zwane również Świętem Zmarłych lub Dniem Zadusznym.
Według kościoła katolickiego, Zaduszki są wyrazem przekonania o zmartwychwstaniu ciał, życiu wiecznym i obcowaniu świętych.
Od 3 listopada cmentarze będą ponownie otwarte. Rząd apeluje, aby wizyty na cmentarzach rozłożyć na kilka dni i przede wszystkim, aby nie wyjeżdżać.
Akcja Kupujmy kwiaty
W związku z wprowadzonym zakazem, wielu przedsiębiorców, sprzedawców kwiatów i zniczy ma w tym roku dużo powodów do obaw.
Niektóre osoby wiele miesięcy hodowały chryzantemy, by móc je sprzedać 1 listopada - wówczas zarabiają na przetrwanie zimy oraz zakup nasion kwiatów na kolejny sezon. W tym roku przeżywają wielki kryzys. Wielu polityków zachęca do zakupowania chryzantem do własnych ogródków czy balkonów. Pozwoli to wspomóc lokalnych przedsiębiorców.
Przeciwnicy decyzji rządu o zamknięciu cmentarzy proponują natomiast, aby kupować znicze, wiązanki i kwiaty oraz zanosić je pod biura poselskie polityków PiS w Białymstoku.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl