Uroczyście pożegnano Patrycję Maliszewską. Piękna kariera dobiegła końca
Podczas Mistrzostw Polski Masters w short tracku, które odbywają się w Białymstoku, klamrą została zamknięta kariera Patrycji Maliszewskiej. 35-latka oficjalnie pożegnała się z rywalizacją na lodowej tafli, ale przy sporcie wciąż pozostanie.
Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego
Zdobyła 6 medali mistrzostw Europy, 3-krotnie startowała na igrzyskach olimpijskich, a do tego wielokrotnie stawała na podium mistrzostw kraju. Patrycja Maliszewska, bo o niej mowa, zrobiła dla polskiego short tracku bardzo wiele, ale w końcu nadszedł czas, by powiedzieć pas. Starsza z sióstr Maliszewskich nie będzie już rywalizować na lodzie, a oficjalne pożegnanie 35-latki ze współzawodnictwem miało miejsce w piątek (24.03) w Białymstoku.
- Ta droga była piękna, ale jej zakończenie jest nieuniknione. Te łzy, to są łzy wartości i wdzięczności. Chciałabym wszystkim podziękować za to, że tutaj przyszliście - mówiła na tafli białostockiego lodowiska ze wzruszeniem w oczach Patrycja Maliszewska.
Do stolicy Podlasia - by pożegnać mistrzynię Europy z 2015 r. - przybył m.in. prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
- Wprowadziłaś polski short track na światowe salony. Bardzo ci za to dziękuję. Dziękuję w imieniu własnym, zarządu Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego i całej społeczności łyżwiarstwa szybkiego. Ja wiem, że to jest tylko zmiana trybu short tracku, bo za chwilę będziesz po drugiej stronie, będziesz wspierała swoim ogromnym doświadczeniem młodych zawodników, wesprzesz kadrę trenerów i ja wiem, że twoje doświadczenie pomoże wprowadzić polski short track na jeszcze wyższe, medalowe, olimpijskie miejsca - oznajmił w trakcie swego przemówienia Rafał Tataruch.
Przypomnijmy, że Patrycja Maliszewska już jakiś czas temu rozpoczęła nowy etap swojego sportowego życia. Od niedawna białostoczanka współpracuje z Polskim Komitetem Olimpijskim i spełnia się w roli doradcy do spraw kariery dwutorowej.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl