Aktualności

Wróć

Upozorowali własną śmierć. Po co to zrobili?

2023-01-26 16:19:11
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wraz z suwalskim wydziałem Centralnego Biura Śledczego Policji rozpracowała grupę przestępczą. Niektórzy jej członkowie upozorowali własną śmierć.
pixabay.com
Prokuraturze i CBŚP udało się rozpracować grupę przestępczą zajmującą się oszustwami, która działała od 2019 do 2021 roku w Augustowie, Suwałkach, Białymstoku oraz Wilnie. Osoby te wykorzystywały prowadzenie działalności gospodarczej do wyłudzania od kontrahentów pieniędzy oraz usług. Przestępcy nie płacili m.in. za wynajem lokali, usługi transportowe, usługi telekomunikacyjne czy wypożyczenie samochodów. Nie płacili także za towar, który był zamawiany, np. wiele ton oleju słonecznikowego oraz rzepaku. Dla tzw. zmyłki przestępcy często wysyłali fikcyjne potwierdzenia zapłaty. Oszuści firmom skupującym wierzytelności wystawiali też nieistniejące wierzytelności przedstawiając nieprawdziwe faktury.

Podczas śledztwa okazało się, że główna rola w grupie przestępczej należy do mężczyzny, który, co ciekawe, rzekomo od dwóch lat nie żył. Miał on sporo na sumieniu, toczyło się przeciwko niemu kilka postępowań karnych, które zostały umorzone z powodu jego śmierci. Policjantom udało się ustalić, że oszust jednak żyje, ma się dobrze i z powodzeniem prowadzi swoją przestępczą działalność.

W 2021 r. funkcjonariusze przeszukali w Warszawie mieszkanie, gdzie miał przebywać mężczyzna. Udało się potwierdzić, że wcześniej żył, jednak miesiąc wcześniej zachorował, trafił do szpitala i zmarł. W mieszkaniu tym zastano jednak jego żonę, która zgodnie z dokumentacją – miała nie żyć od kilku miesięcy. Kobieta sfingowała swoją śmierć. W 2020 r. w Urzędzie Stanu Cywilnego w Warszawie przedstawiono podrobiony dokument lekarski potwierdzający jej śmierć. Na tej podstawie wydany został akt zgonu. 2 miesiące wcześniej kobieta wykupiła dwie polisy na życie, przez co po jej śmierci miało zostać wypłacone ponad 300 tys. zł. Instytucje miały jednak pewne wątpliwości, więc odmówiły wypłaty pieniędzy.

Kobieta, która sfingowała swoją śmierć, chciała w ten sposób uniknąć kary pozbawienia wolności, jaka została orzeczona przez Sąd Rejonowy w Gdańsku za liczne oszustwa.

Mężczyzna, który najpierw udawał, że nie żyje także chciał skorzystać z pieniędzy z polisy, ale okazało się, ze wystąpiono do zakładu ubezpieczeń o dzień za wcześnie, przez co polisa nie zaczęła jeszcze działać. Śmierć w 2021 w szpitalu została w toku śledztwa potwierdzona badaniami genetycznymi, więc w jego sprawie prokurator umorzył śledztwo.

Kobieta trafiła do więzienia, za karę, której próbowała uniknąć udając, że nie żyje. To nie koniec jej problemów. Za usiłowanie wyłudzenia odszkodowania grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak informuje prokuratura w Suwałkach, dodatkowo aktem oskarżenia objęto 3 osoby wchodzące w skład grupy przestępczej dokonującej oszustw i 3 inne osoby z nimi współpracujące. Za dokonywanie oszustw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej co do mienia znacznej wartości grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl