To była sprawa, którą Białystok żył 10 lat temu. W 2013 r. zaczęło być głośno o problemach jednego z większych zakładów pracy - Mostostalu, który zajmował się produkcją konstrukcji stalowych. Zadłużone przedsiębiorstwo nie było w stanie pokrywać bieżących wydatków, m.in. opłat za energię elektryczną i wypłat osób zatrudnionych.
Po wnioskach pracowników, spółka miała ogłosić upadłość, co pozwoliłoby wypłacić im zaległe pensje. Tak się jednak nie stało. Władze spółki sprzedały zadłużoną firmę, po czym nowy współwłaściciel - TFS Opony - zlikwidował dotychczasową działalność Mostostalu i zwolnił całą załogę.
Dość szybko sprawie zaczęła przyglądać się prokuratura. Podejrzana wydawała się bowiem niespodziewana sprzedaż udziałów zadłużonej firmy. Usuwanie składników majątku uniemożliwiło egzekucję roszczeń wynikających z orzeczeń sądu. Ponadto zarząd nie złożył wniosku o upadłość, pomimo że były ku temu wszelkie przesłanki. Prokuratorzy dopatrzyli się też naruszeń uprawnień pracowniczych i utrudniania działalności związkowej.
Dochodzenie w sprawie działań zarządu Mostostalu kilka razy przedłużano argumentując to jego skomplikowaniem i koniecznością powołania biegłych. Czasowo je zawieszono, po czym wznowiono. W sumie po 10 latach Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła zarzuty.
W komunikacie prokuratury czytamy, że chodzi o działania podejmowane w okresie od 30 marca 2012 r. do 21 czerwca 2013 r. w Białymstoku i Warszawie. Miały one na celu udaremnianie wykonania orzeczeń sądu lub innych organów państwowych, przez co udaremniono lub uszczuplono zaspokojenie 128 wierzycieli Mostostalu Białystok po zmianie firmy spółki Mostostal Construction Spółki z o.o. z siedzibą w Warszawie. Sprzedano majątek tej spółki na łączną kwotę ponad 2,77 mln zł. Ponadto od 1 kwietnia 2009 r. do 19 września 2013 r., pomimo powstania warunków to nakazujących, członkowie zarządu nie zgłosili wniosku o upadłość. Ustalono też, że doszło do przywłaszczenia ponad 530 tys. zł. Wszystkie te działania miały charakter działań na szkodę spółki skutkującym wyrządzeniem znacznej szkody majątkowej.
Do Sądu Okręgowego w Białymstoku skierowano akt oskarżenia przeciwko 9 osobom.
Aleksandrowi B. zarzuca się przywłaszczenie oraz nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, co doprowadziło do wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Janinie R., Lesławowi P., Jarosławowi Ś. i Sławomirowi Antoniemu Ł. postawiono zarzut pomocnictwa i udaremnienie zaspokojenia wierzycieli, a Mirosławowi C. pomocnictwa. Natomiast Wiesław Janusz F., Janusz Andrzej L. i Wiesław Mirosław P. usłyszeli zarzut niezgłoszenia upadłości spółki.
Były prezes Mostostalu Białystok był już sądzony za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmowała się wyłudzaniem kredytów, m.in. ze SKOK Wołomin.
W 2021 r. na licytacji komorniczej sprzedano
teren po dawnych zakładach Mostostalu przy ul. Warsztatowej.