Wczoraj( 17.03) policjanci z I Komisariatu Policji otrzymali kilka informacji o oszustwie na wnuczka. Zgodnie z ich ustaleniami mężczyzna podający się za wnuczka dzwonił do starszych kobiet prosząc o finansową pomoc. Niestety w dwóch przypadkach staruszki zaufały i oddały swoje oszczędności. Do pierwszego przestępstwa doszło po godzinie 11. Do 82-letniej kobiety mieszkającej w centrum miasta zadzwonił mężczyzna i podając się za wnuczka powiedział, że ma w firmie problemy finansowe i potrzebuje pożyczenia 40 tysięcy złotych. Staruszka była w stanie pożyczyć tylko 2000 dolarów i 1000 złotych. Okazało się, że i taka kwota zadowoliła dzwoniącego. Rzekomy wnuczek po odbiór pieniędzy postanowił wysłać swojego pracownika. Kobieta oddała mu obiecaną gotówkę. Po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana. Nieznajomy miał około 20 lat, 170 cm wzrostu, był szczupłej budowy ciała. Ubrany był w ciemne jeansy, ciemną kurtkę do pasa, na głowie miał zimowa czapkę. Taki sam rysopis podała inna oszukana białostoczanka, do której również wczoraj przyszedł po pieniądze znajomy wnuczka. Tym razem chodziło o kwotę 50 tysięcy złotych potrzebną na naprawę rozbitego samochodu. 80-latka zgodziła się pożyczyć jedynie tyle ile miała - 2000 złotych.
Wszystko wskazuje na to, że w obu przypadkach działał ten sam sprawca.
Policja ostrzega, zwłaszcza osoby starsze i samotne,by kierowały się ograniczonym zaufaniem do obcych. Pomysłowość złodziei nie zna granic. Jeżeli podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem zadzwońmy pod numer 997. Dodatkowo Komenda Wojewódzkiej Policji w Białymstoku wraz z Radiem Jard przygotowała cykl audycji - poradników informujących o sposobach oszustów. Do odsłuchania plik o metodzie
na wnuczka.
za: podlaska.policja.gov.pl