Udusiła noworodka. Obrona domaga się uniewinnienia
Do białostockiego sądu apelacyjnego wpłynęło odwołanie adwokata Izabeli M. Dziewczyna została skazana na 10 lat więzienia za uduszenie nowo narodzonego dziecka gumką do włosów.
ŁW
Obrona domaga się uniewinnienia lub zmiany kwalifikacji prawnej czynu, a w związku z tym - niższej kary.
Przypomnijmy, że ciało noworodka zostało odnalezione jesienią 2013 roku w zaroślach przy ul. Buskiej. Na zwłoki natknął się przypadkowy mężczyzna, który akurat spacerował z psem. Obok ciała noworodka leżały zakrwawione ręczniki, kołderka i torba.
Po zamieszczonych w mediach komunikatach dotyczących poszukiwania rodziców noworodka, para, razem ze swoimi rodzicami, zgłosiła się na policję. Jak ustaliła prokuratura, dziecko urodziło się w domu. Chłopiec był zdrowy, matka udusiła noworodka gumką do włosów. Kobieta od początku nie przyznawała się do winy. W trakcie śledztwa wyjaśniła, że dziecko urodziło się martwe. Izabela M. była badana przez biegłych psychologów i psychiatrów. Wyniki wykluczyły, aby działała w szoku poporodowym (w takim wypadku Izabeli M. groziłoby 5 lat więzienia).
Sąd pierwszej instancji uznał, że matka dziecka działała świadomie i zamiast próbować rozwiązywać problemy, to od nich uciekała. Izabela M. nie powiedziała o ciąży nikomu z bliskich, poza swoim partnerem. Nowo narodzone dziecko matka udusiła przy pomocy gumki do włosów. Prokurator żądał dla Izabeli M. kary 15 lat więzienia, z kolei obrońca wnosił o uniewinnienie lub zmianę kwalifikacji prawnej czynu na działanie w szoku poporodowym (wtedy oskarżonej groziłaby kara 5 lat więzienia). Sąd wymierzył jej karę 10 lat pozbawienia wolności.
Termin rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku nie został jeszcze wyznaczony.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl