Aktualności

Sąd orzekł także, że samorząd musi oddać firmie wiatrowej koszty procesu.

Przypomnijmy, że skargę do sądu złożyła firma wiatrowa, która jest zainteresowana inwestycją w gminie Krasnopol. W 2013 roku radni zatwierdzili projekt uchwały obywatelskiej regulujący odległość turbin wiatrowych od domostw na minimum 2 km. Dokument godził w interesy inwestora, który dodatkowo poniósł wydatki związane z realizacją przedsięwzięcia. Uchwała nie podobała się także części rolników, którzy podpisali już umowy na dzierżawę gruntu pod wiatraki. Mieszkańcy mieli z tego tytułu otrzymać spore pieniądze. Z tego też powodu cześć rolników i inwestor skierowali do rady pismo w sprawie unieważnienia podjętej wcześniej uchwały. Niestety odpowiedzi na pismo nie było. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.

Firma wiatrowa domagała się zwrotu darowizny w wysokości 400 tys. zł. Zdaniem inwestora władze gminy zapewniały, że będzie on mógł zainstalować turbiny w wybranych przez siebie miejscach. Niestety tak się nie stało. Sąd Administracyjny w Białymstoku uchylił uchwałę, która określała, że wiatraki muszą być zlokalizowane co najmniej 2 km od domów.

Decyzja sądu nie jest prawomocna. Nie wiadomo czy gmina Krasnopol odwoła się od wyroku.

Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl