Sport

Wróć

Tym razem białostockie Dojlidy nie miały nic do powiedzenia

2021-10-11 11:40:55
Z różnym skutkiem grali w ostatnich dniach tenisiści stołowi Dojlid. W piątek (8.10) białostoczanie pokonali 3:2 mistrzów Polski z Działdowa, ale już w niedzielę (10.10) tak udanego występu nie było. Podlaska drużyna poległa bowiem 0:3 z Bogorią.
Dojlidy Białystok
Białostockie Dojlidy są w trakcie ligowego maratonu. Pierwsze z październikowych spotkań zakończyło się triumfem ekipy z północno-wschodniej Polski, jednak w niedzielę, podczas rywalizacji w Grodzisku Mazowieckim, Podlasianie nie byli już w stanie wygrać choćby seta. Bogoria zwyciężyła 3:0, a najbliżej pokonania swojego przeciwnika w drużynie Dojlid był Kamil Zdzienicki, który w potyczce otwierającej całe starce poległ 2:3 z Markiem Badowskim.

- To był fajny pojedynek. Nasz zawodnik przegrał co prawda 2:3, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. To był bez wątpienia najlepszy mecz Kamila w tym sezonie. Oglądaliśmy długie i widowiskowe akcje. Marek jednak jest zbyt dobrym zawodnikiem, a do tego bardzo doświadczonym, żeby to na niego wystarczyło. Mimo porażki był to jednak fajny impuls dla całego zespołu - relacjonuje Piotr Anchim, menedżer Dojlid Białystok.

Później Aleksander Khanin przegrał 0:3 z Miłoszem Redzimskim, a Patryk Zatówka nie sprostał zawodnikowi z Chin. Shiyu Sun zwyciężył 3:1, przez co spotkanie trwało tylko 3 sety.

- Na mistrzostwach Europy po wyrównanym meczu Sasza ograł Miłosza 3:0. Teraz po równie wyrównanym meczu triumfował Redzimski. Miłosz ma na koncie kilka wygranych z bardziej utytułowanymi przeciwnikami. Umie grać, to jeden z najlepszych zawodników młodego pokolenia. Nie kalkuluje i gra z polotem, a do tego ma bardzo dobry serwis, który sprawiał naszemu tenisiście sporo kłopotów. Potwierdziło się też, że Sasza wygląda lepiej, jak nie musi wygrać. W tym meczu nie zagrał źle, ale na pewno mógł być bardziej skoncentrowany. Jego gra momentami była zbyt nonszalancka. Mimo jego kłopotów z nogą liczyliśmy, że da radę, okazało się inaczej, ale nie zamierzamy robić z tego problemu - tłumaczy Anchim.

Teraz przed Dojlidami kilka dni przerwy, po których, w hali Zespołu Szkół Rolniczych, białostoczanie zmierzą się z Sokołowem SA Jarosław.

- Nie jesteśmy zespołem, który będzie punktował w każdym meczu. Teraz musimy przełknąć gorycz porażki, odpocząć i w dobrych nastrojach przystąpić do kolejnego spotkania - kończy menedżer podlaskiej drużyny.

Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
1. Energa Manekin Toruń 6 17 6-0 (18:6)
2. KS Dekorglass Działdowo 6 16 5-1 (17:8)
3. Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 6 14 5 -1 (16:6)
4. KS Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 6 12 4-2 (15:10)
5. Sokołów SA Jarosław 6 11 4-2 (15:11)
6. TTS Polonia Bytom 6 10 3-3 (14:12)
7. Dojlidy Białystok 6 10 4-2 (14:13)
8. KS AZS AWFiS Balta Gdańsk 6 8 3-3 (13:14)
9. Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów 6 8 3-3 (12:13)
10. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 6 8 2-4 (12:15)
11. Akademia Zamojska Zamość 6 6 2-4 (11:15)
12. KS Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 6 5 1-5 (9:16)
13. Poltarex Pogoń Lębork 6 1 0-6 (3:18)
14. Morliny Ostróda 6 0 0-6 (6:18)

KS Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Dojlidy Białystok 3:0
Marek Badowski - Kamil Zdzienicki 3:2 (8:11, 11:7, 11:5, 9:11, 11:7)
Miłosz Redzimski - Aleksander Khanin 3:0 (11:8, 11:7, 11:7)
Shiyu Sun - Patryk Zatówka 3:1 (9:11, 11:5, 11:7, 12:10)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl