Trwa cisza wyborcza przed głosowaniem na prezydenta RP
O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed niedzielnym głosowaniem. Wyborcy mają czas, by zastanowić się po kampanii wyborczej, na kogo oddadzą swój głos przy urnie - taka jest jej główna idea.
ESD
Cisza wyborcza rozpoczęła się w nocy z piątku na sobotę i potrwa do niedzieli (10.05) do godz. 21.00, czyli chwili zakończenia głosowania i zamknięcia lokali wyborczych.
Cisza wyborcza to czas, w którym nie wolno prowadzić kampanii wyborczej, agitować, namawiać, organizować pochodów i zgromadzeń czy rozdawać ulotek wyborczych. Zabroniona jest też jazda pojazdów oklejonych reklamami wyborczymi. Natomiast nie tylko w czasie wyborów, ale nawet jeszcze przez najbliższy miesiąc mogą wisieć rozwieszone wcześniej plakaty wyborcze. Z kolei w Internecie materiały wyborcze umieszczone przed ciszą nie muszą być usuwane, ale nie można w nich wprowadzać żadnych zmian i aktualizacji. W czasie obowiązywania ciszy wyborczej zabronione jest także podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.
Naruszenie ciszy wyborczej jest wykroczeniem, za które grozi grzywna od 20 zł do 5 tys. O tym, czy została naruszona, decyduje sąd i organy ściągania.
W czasie ciszy wyborczej media nie mogą prowadzić i przedstawiać wyników sondaży wyborczych. Zabronione jest też nawoływanie do głosowania na konkretnego kandydata, startującego w wyborach, ale za to można zachęcać do pójścia do urn, czyli prowadzić tzw. kampanie profrekwencyjne.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl