Mariusz M. wyszedł w nocy z soboty na niedzielę (10-11.02). Jego życiu i zdrowiu zagrażało niebezpieczeństwo. Dlatego bardzo szybko wszczęto poszukiwania, w których uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów i strażaków, 2 paralotniarzy, pies policyjny oraz dron. Niestety okazały się mieć tragiczny finał.
We wtorek znaleziono ciało zaginionego w rejonie miejscowości Toczydłowo.
- Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia pod ścisłym nadzorem prokuratora. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grajewie - informuje Edyta Wilczyńska, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Zobacz też:
Wyszedł z domu i nie wrócił. Czy ktoś go widział?