Aktualności

Wróć

Tornister pełen uśmiechu. W tym roku zmieniono formułę, więcej dzieci otrzyma pomoc

2016-07-28 14:51:49
Rusza kolejna edycja akcji Tornister pełen uśmiechu. Można pomóc potrzebującym dzieciom w skompletowaniu wyprawki szkolnej. Po raz pierwszy udział w niej wezmą również parafie spoza Białegostoku.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
Wyprawka szkolna jest dużym wydatkiem, o czym wie każdy rodzic. Nie wszyscy jednak są w stanie zapewnić dziecku potrzebne przybory. Po raz 6. w Białymstoku organizowana jest zatem akcja Tornister pełen uśmiechu.

- Do tej pory, przez te 5 lat, dokładnie 2330 wyprawek szkolnych trafiło do dzieci najbardziej potrzebujących. W pierwszym roku było to 250 plecaków i z roku na rok osób potrzebujących, jak i darczyńców przybywało - podaje Bogumiła Maleszewska, rzecznik prasowy białostockiej Caritas.

Dotychczas w akcji brały udział parafie z Białegostoku, Suchowoli i Choroszczy. W tym roku postanowiono zmienić formułę i włączyć w akcję całą Archidiecezję Białostocką. Zakupiono w tym celu 760 plecaków ze środków, które pochodzą z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom.

- Jest Rok Miłosierdzia i zaryzykowaliśmy, bo kupiliśmy tych plecaków dużo więcej niż w poprzednich latach, bo chcemy rozszerzyć akcję na całą archidiecezję - mówi ks. Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej. - Wiemy, że będziemy w stanie mniej więcej sprostać potrzebom, które są rozpoznawane w sposób lokalny, najbardziej skuteczny. Zespoły Caritas kontaktują się bezpośrednio ze szkołami, znają swoje małe ojczyzny i wiedzą, kto rzeczywiście takiej pomocy potrzebuje - dodaje.

Zgłosiły się parafie m.in. z Dobrzyniewa, Księżyna, Moniek, Kuźnicy, Michałowa, Knyszyna, Sokółki i Turośni Kościelnej. Do większości tornistry już trafiły. Każdy chętny darczyńca może zgłosić się po pusty plecak, napełnić go przyborami szkolnym, a przygotowane wyprawki z pewnością sprawią radość potrzebującym dzieciom, które rozpoczynają nowy rok szkolny już we wrześniu.

- Wiele osób dopytuje o tę akcję. Nie byli to tylko potrzebujący, ale też darczyńcy. Jest pięknym obrazkiem, że nasze społeczeństwo w takich sytuacjach się jednoczy - cieszy się ks. Adam Kozikowski.

Każdy z plecaków ma etykietę, na której wpisane będzie imię małego ucznia i klasa. Ułatwi to zakupy i sprawi, że te plecaki trafią do konkretnych dzieci.

- Do takiego plecaka na pewno zapakujemy piórnik z wyposażeniem, kredki, mazaki, zeszyty, bloki, różne taśmy i takie małe rzeczy użytku dla dzieci w szkole - wymienia Monika Drahejm, wolontariuszka Caritas, która w tym roku razem z koleżanką wypełni taki plecak. - Zdecydowałyśmy się, bo lubimy pomagać i wierzymy, że dobro wraca.

Wypełniony plecak należy zwróć do danej parafii do 21 sierpnia. Tam również można uzyskać więcej informacji.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl