Poszukiwania wciąż trwają
Rodzina, jak również Policja w Bielsku Podlaskim poszukuje Tomasza Zarzyckiego, który w dniu 17 grudnia 2019 roku około godziny 13:00 widziany był ostatni raz na ul. Mickiewicza 34B blisko sklepu Żabka. Później jeszcze widziany był na chodniku naprzeciw poczty. Niestety mężczyzna do domu nie dotarł, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną do chwili obecnej.
- Tomasz zaginął w drodze na kurs BHP. Około godziny 13:00 mężczyznę widziano przy ulicy Mickiewicza 34B w Bielsku Podlaskim. Jego dalsze losy są nieznane. Tam też po raz ostatni logował się telefon zaginionego - przekazała Fundacja Zaginieni.
Nadal na Ciebie czekamy
Szczegóły dotyczące sprawy przekazała portalowi RadioZET.pl siostra zaginionego Tomasza Zarzyckiego, Renata Zarzycka-Fiedoruk. Tomasz Zarzycki na co dzień pracował w firmie Danwood, która zajmuje się produkcją domów jednorodzinnych. Był osobą niezwykle towarzyską i rodzinną. Nie odmawiał pomocy, gdy go o coś proszono. W wolnym czasie lubił wędkować i grać w piłkę nożną. Często można było go spotkać biegającego ulubionymi trasami.
Poniżej apel Renaty Zarzyckiej-Fiedoruk przekazany w imieniu całej rodziny Tomasza:
Tomek, jeśli czytasz ten artykuł, to chcę, żebyś wiedział, że mimo upływu lat, my wszyscy nadal na Ciebie czekamy. Wierzymy, że wrócisz, odezwiesz się do nas albo chociaż dasz jakikolwiek znak, że żyjesz i wszystko u Ciebie w porządku. Nawet nie wiesz, ile się pozmieniało podczas Twojej nieobecności. Nie ma już naszych babć, które tak bardzo chciały móc Cię jeszcze zobaczyć. Czekamy na Ciebie wszyscy - Twoje rodzeństwo, rodzice, dziadek, Nasz najlepszy wujaszek Marcin oraz wielu, wielu pozostałych znajomych i przyjaciół. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz wracać do domu, proszę, daj znać, że żyjesz. Uszanujemy każdą Twoją decyzję, tylko błagam - nie pozwól Nam więcej żyć w stanie zawieszenia. Nie ma dnia byśmy nie myśleli, co się z Tobą stało…
Zniknął bez śladu
29-latek spędził noc z 16 na 17 grudnia 2019 roku z kolegami. Rano 17 grudnia oznajmił, że musi iść na szkolenie BHP w pracy, jednak często zmieniał zdanie. Ostatecznie, między 7:00 a 8:00, pożegnał się ze znajomymi i wyszedł. Szkolenie było jego ostatnim dniem w pracy przed planowanym urlopem, który zamierzał spędzić w Warszawie u mamy, a później wrócić z nią na Wigilię.
Tego ranka kontaktował się z nim ojciec, pytając, dlaczego nie wrócił do domu. Tomasz odpowiedział, że zaraz przyjedzie, ale tak się nie stało. Nie pojawił się także w pracy, choć znajomy podpisał za niego listę obecności i wypełnił test. Ostatnia aktywność jego telefonu miała miejsce około 11:00, kiedy dzwonił do kolegi, że go nie będzie w pracy. Telefon później był nieaktywny. Wieczorem mama próbowała się z nim skontaktować, ale telefon był wyłączony. Próbowała dowiedzieć się, kiedy przyjedzie do Warszawy, lecz wszelkie próby nawiązania kontaktu nie powiodły się.
Jak czytamy w serwisie Radio ZET, jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych, rodzina rozpoczęła poszukiwania Tomka. Na początku liczyli, że szybko go zlokalizują albo dowiedzą się czegoś od jego znajomych i przyjaciół, jednak kontakt z nimi nie dał oczekiwanego rezultatu. Kolejnego dnia ojciec Tomasza zgłosił jego tajemnicze zniknięcie na policję, która zbagatelizowała sprawę. Uznano, że młody mężczyzna zapewne gdzieś imprezuje, wybawi się i za jakiś czas na pewno wróci do domu. Nie wrócił.
Tomasz Zarzycki - metryczka
- Rok urodzenia: 1990,
- Wzrost ok. 180 cm,
- Sylwetka szczupła,
- Oczy zielono-piwne,
- Ciemne, krótkie włosy.
Posiada znak szczególny w postaci blizny po oparzeniu pod klatką piersiową. W dniu zaginięcia ubrany w spodnie dresowe, ciemną kurtkę z kapturem marki puma, sportowe buty oraz czarną czapkę. W chwili zaginięcia miał 29 lat.
Fundacja Zaginieni, organizacja pozarządowa, która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych szuka Tomasza Zarzyckiego. Organizacja współpracuje ze specjalistami i grupami poszukiwawczo – ratowniczymi w celu wspierania rodzin zaginionych osób i ich poszukiwań. Fundacja organizuje
zrzutkę, która ma na celu wspomóc poszukiwania zaginionych.
Obecnie śledztwo w sprawie Tomka jest prowadzone dwutorowo. Jest podejrzenie o popełnieniu przestępstwa, czyli ewentualnego zabójstwa Tomka, a druga opcja jest taka, że sam dobrowolnie urwał kontakt z rodziną. Wszystkie osoby, które posiadają informacje mogące pomóc w odnalezieniu Tomasza Zarzyckiego, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bielsku Podlaskim pod numerem 47 712 52 12, numerem alarmowym