Kryminalne

Wróć

To nie był pierwszy raz. 40-latek spowodował kolejny wypadek, znowu po alkoholu

2017-05-19 11:05:18
Ma 40 lat i 3 wyroki na koncie. 2 z nich dotyczą jazdy po alkoholu. Właśnie wydłużono mu pobyt za kratkami.
pixabay.com
19 lipca ubiegłego roku. Godz. 14.54. Skrzyżowanie drogi w rejonie miejscowości Milejczyce (powiat siemiatycki). Pijany 40-latek kieruje toyotą. Nie zachowuje należytej ostrożności podczas wjeżdżania na skrzyżowanie, zjeżdża na przeciwległy pas ruchu i doprowadza do czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo z naprzeciwka samochodem osobowym marki Peugeot 307. Ranna zostaje pasażerka wspomnianego auta. Ma m.in. złamane kości śródręcza, doznaje także urazu kręgosłupa.

Następnie na światło dzienne wychodzą kolejne fakty. Okazuje się, że mężczyzna spowodował wypadek jednocześnie będąc prawomocnie skazanym za jazdę w stanie upojenia alkoholowego. Już wcześniej cofnięto mu również prawo jazdy.

Co się dzieje później? Sąd pierwszej instancji uznaje 40-latka za winnego i skazuje go na 6 miesięcy pozbawienia wolności. Usłyszał on też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Jednak z takim orzeczeniem nie zgadza się prokuratura. Oskarżyciel publiczny odwołuje się od wyroku. Twierdzi, że nie uwzględniono stopnia winy i stopnia szkodliwości społecznej czynu, jakiego dopuścił się oskarżony. Przypomina, że mężczyzna umyślnie naruszył bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Nie ustąpił pierwszeństwa i zajechał drogę. Prokurator wskazuje również, że kara 6 miesięcy więzienia wymierzana jest za jazdę po pijaku w sytuacji, kiedy danej osobie zdarza się to pierwszy raz, i wnosi o podwyższenie kary wobec 40-latka.

W czwartek (18 maja) apelacja została uwzględniona, zatem mężczyźnie wydłużono pobyt za kratkami o 12 miesięcy. Aktualnie odbywa on karę pozbawienia wolności orzeczoną w zupełnie innej sprawie.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl