To Halloween dla piłkarzy z Sokółki było naprawdę straszne
Wynikiem 9:1 zakończył się czwartkowy (31.10) mecz podlaskiej IV ligi pomiędzy rezerwami Jagiellonii a Sokołem 1946 Sokółka. Warto zaznaczyć, że Żółto-Czerwoni tak efektowny triumf odnieśli bez pomocy zawodników z głównego zespołu Dumy Podlasia.
Twitter Akademia Jagiellonii
Plotki głoszą, że w czwartkowy wieczór zawodnicy drugiego garnituru Jagiellonii zakrzyknęli do piłkarzy Sokoła cukierek albo psikus, a ponieważ ci nie chcieli podarować gospodarzom słodyczy, podopieczni Wojciecha Kobeszki i Jana Pawłowskiego postanowili sprawić, by Halloween 2019 rywale zapamiętali na bardzo długo.
Już po 20 minutach starcia, które rozgrywane było na boisku przy ul. Elewatorskiej, Jagiellonia II Białystok wygrywała z gośćmi 4:0, bo do siatki Sokoła najpierw trafił Przemysław Chyrchała, po czym hat-tricka skompletował Dawid Polkowski. Co ciekawe, pomocnik białostockiego zespołu każde ze swych trafień zdobył w inny sposób. 21-latek swój popis rozpoczął od gola z rzutu wolnego, następnie zawodnik ten sfinalizował akcję indywidualną, zaś bramka na 4:0 padła dzięki wykorzystaniu rzutu karnego.
Jeszcze w pierwszej połowie Sokół - za sprawą Michała Łabieńca - zmniejszył nieco dystans do gospodarzy, jednak po zmianie stron przewaga drugiego garnituru Jagi nadal nie podlegała dyskusji, dlatego w siatce gości lądowały kolejne strzały. Do wyniku 5:1 doprowadził Oleg Horin, po czym golkipera przeciwników pokonali także Przemysław Chyrchała i Szymon Pankiewicz.
W 64. minucie Chyrchała ponownie znalazł sposób na bramkarza Sokoła, kompletując tym samym hat-tricka, zaś wynik meczu na 9:1 ustalił Kamil Sakowicz, który oddał celne uderzenie z wapna.
Tak wysoki rezultat może robić wrażenie, gdyż gracze Kobeszki i Pawłowskiego do pojedynku ze znajdującym się w górnej połowie tabeli Sokołem przystąpili bez pomocy piłkarzy z głównego zespołu Dumy Podlasia, bo Horina czy Gostomskiego ważnymi ogniwami ekstraklasowej drużyny raczej nazwać nie można.
W następnej kolejce IV ligi Jagiellonia II Białystok uda się na wyjazdowy pojedynek z Krypnianką Krypno. W tej chwili najbliższy rywal rezerw Jagi znajduje się na lokacie numer 8. Jeżeli chodzi o Żółto-Czerwonych, to ci oczywiście przewodzą w stawce.
Jagiellonia II Białystok - Sokół 1946 Sokółka 9:1 (4:1)
Bramki: Przemysław Chyrchała 8, 57, 64, Dawid Polkowski 13, 15, 20k, Oleg Horin 52, Szymon Pankiewicz 61, Kamil Sakowicz 67k - Michał Łabieniec 24
Jagiellonia II Białystok: Gostomski (68' Maliszewski) - Pankiewicz, Płoszkiewicz, Gdowik, Czerech (60' Szadłowski), Bayer, Horin (64' Matras), Polkowski, Sakowicz (68' Kozłowski), Huczko (60' Guziejko), Chyrchała
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl