Książka ukazała się w październiku 2015 r. i wzbudziła ogromne emocje. Jedni chwalili przenikliwość autora, inni uważali, że wypaczył obraz Białegostoku. Dziennikarz Gazety Wyborczej i reporter Dużego Formatu napisał książkę brutalną i szczerą, która przedstawia obraz Białegostoku czasem wzruszający, tajemniczy, a czasem bardzo bolesny. Mówi o mieście ogarniętym zbiorową amnezją.
By stworzyć reportaż o Białymstoku, Kącki wielokrotnie odwiedzał miasto i spotkał się z wieloma osobami - zaczynając od zwykłych mieszkańców, przez działaczy społecznych, historyków i socjologów, a kończąc na politykach. Poruszył mnóstwo tematów, m.in. stosunek do Żydów, do wymyślonego przez Zamenhofa esperanto, do cudzoziemców. Przypomina historię pomnika Obrońców Ziemi Białostockiej, na którym zawisł napis Bóg, Honor, Ojczyzna, działalność teatru TrzyRzecze, płonące na Bojarach domy czy zasypany cmentarz żydowski.
- Gdy przyjechałem do Białegostoku po raz pierwszy, nie wiedziałem, czy ta książka powstanie, nie miałem na nią pomysłu. Potem wymyśliłem, że splotę ją z bohaterów, z ich opowieści - mówił podczas promocji w Zmianie Klimatu autor.
Sztukę na podstawie reportażu Kąckiego wystawi białostocki Teatr Dramatyczny. Jej premiera 16 kwietnia.
Więcej o książce:
Miasto ogarnięte zbiorową amnezją? Marcin Kącki napisał książkę o Białymstoku