Test o historii Białegostoku. Mieszkańcy miasta i regionu sprawdzili swoją wiedzę
Ponad 90 osób wzięło udział w tegorocznym Teście Wiedzy o Historii Białegostoku. Uczestnicy wydarzenia podkreślają, że traktowali je jako zabawę i zaznaczają, że niektóre pytania do łatwych nie należały.
Dorota Mariańska
Test na rocznicę
W niedzielę, w 98. rocznicę odzyskania przez nasze miasto niepodległości, ponad 90 osób wzięło udział w drugim już Teście Wiedzy o Historii Białegostoku.
- 19 lutego to dzień wyzwolenia Białegostoku. Data, która nigdy nie funkcjonowała w świadomości miasta. W związku z tym potrzebny był pomysł, co zrobić, by uczcić ten dzień. Robienie kolejnej rekonstrukcji nie miało sensu, natomiast wydaje się, że właśnie test to jest naprawdę fantastyczna okazja, żeby sobie przypomnieć historię miasta – mówi Jerzy Hungendorfer z Muzeum Wojska w Białymstoku, współorganizatora imprezy.
Test składał się z 30 pytań zamkniętych. W części były one poświęcone Józefowi Piłsudskiemu (m.in. kiedy marszałek został honorowym obywatelem Białegostoku, kiedy rozpoczęła się budowa domu ludowego jego imienia) oraz Ludwikowi Zamenhofowi (m.in. w jakim języku został spisany jego akt urodzenia, w którym miejscu mieściła się szkoła, do której uczęszczał).
Pojawiły się też m.in. pytania dotyczące Łukasza Górnickiego, należało także wskazać, kto napisał monografię książkową Białegostoku oraz w którym roku zaczęto budowę al. 1 Maja. Trzeba było również określić, która ze szkół wyższych powstała w Białymstoku jako pierwsza po wojnie. Uczestnicy testu musieli też podać okres, w którym miała miejsce bitwa pod Olmontami. Należało także odpowiedzieć, który literat wziął udział w bitwie obronnej Białegostoku w 1920 r. Były również pytania związane z Ryszardem Kaczorowskim oraz historią Jagiellonii Białystok.
Każdy na odpowiedź miał 30 sekund. Pytania były wyświetlane i czytane przez prowadzącego. Rejestracja odpowiedzi odbywała się elektronicznie i po 30 sekundach pilot już nie odbierał odpowiedzi.
- Ten system jest tak ustawiony, że wyrzuca tylko wyniki najlepsze. To podkreślam, dlatego że dużo osób, zapisując się, miało wątpliwości, czy ich wyniki nie zostaną ujawnione, czy się nie ośmieszą. Cały czas mówimy, że to zabawa – wyjaśnia Hungendorfer.
Przystąpić do rywalizacji mógł każdy, bez względu na wiek, poza osobami zawodowo zajmującymi się historią lokalną (np. przewodnik, nauczyciel, pracownik instytucji naukowych i kulturalnych). Dla wspomnianych wykluczonych przygotowano kategorię open, bez nagród. Dana osoba mogła starować niezależnie od tego, czy uczestniczyła w poprzedniej edycji.
Opinie uczestników
- Trochę zaskakujące były te pytania. Niektóre były trudne, nie spodziewałam się akurat takich. Jednak traktowałam to jako zabawę i sprawdzenie siebie, swojej pamięci. Ciekawa, fajna sprawa. Wydawało mi się, że wiem coś więcej o Białymstoku, ale po tym teście, to niekoniecznie - śmieje się Izabela, emerytka z Białegostoku.
- Spodziewałem się kompletnie innych pytań, a te były podchwytliwe. Kilka szczegółów, takich pułapek – dodaje Janusz, również emeryt.
A tak test zapamiętali przedstawiciele młodszego pokolenia, dwudziestoparolatkowie:
- Były bardzo szczegółowe pytania. Trzeba było być naprawdę oczytanym, znać przynajmniej kilka książek, siedzieć w historii Białegostoku już jakiś czas. Dla mnie to było trudne. Ja się ostatnio zaczynam interesować historią i to jest jakiś kolejny bodziec, żeby się trochę pouczyć, poczytać - mówi Tomek.
- Było dosyć trudne. Jednak wiedzę warto pogłębiać. Mi to pomogło w lepszym zrozumieniu historii miasta. Myślę, że test w ubiegłym roku był trudniejszy. Wtedy zabrakło mi jednego punktu do miejsca na podium. W ubiegłym roku poszedłem, spodobało mi się i dlatego też jestem i w tym roku - wyjaśnia Piotrek.
A co o tym wszystkim sądzi najmłodszy uczestnik imprezy?
- Pytania były średnie. Najtrudniejsze okazało się to związane ulicami. W szkole to tak naprawdę prawie wcale nie mamy historii Białegostoku. Wziąłem udział, dlatego że bardzo lubię historię i chcę ją bardziej poznawać - mówi Konrad, uczeń 5. klasy SP nr 4 w Białymstoku.
Największą wiedzą o historii naszego miasta wykazała się Agnieszka Zoch, która odpowiedziała na 25 z 30 pytań. W nagrodę otrzymała 3 tys. zł. Drugie miejsce zajął Aleksander Sołowianowicz (2 tys. zł), a trzecie - Przemysław Bobrowski (1 tys. zł).
Ponadto w tym roku po raz pierwszy wśród wszystkich uczestników rozlosowano 3 dodatkowe nagrody. Wyróżniono też najstarszą i najmłodszą osobę.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl