Teatr Dramatyczny rusza ze Sceną Inicjatyw Artystycznych. Na początek spektakl Gąska [wideo]
2013-01-24 00:00:00
W Teatrze Dramatycznym rozpoczyna swoją działalność Scena Inicjatyw Artystycznych. Właśnie trwają przygotowania do pierwszego spektaklu. Jest nim Gąska Nikołaja Kolady.
M. Kardasz
Scena Inicjatyw Artystycznych to projekt, który jest odpowiedzią na pomysły, marzenia i plany aktorów oraz pracowników teatru. Twórcy sami wybierają teksty, dokonują obsady, w produkcji i promocji wydarzeń pomaga teatr, włączając je do stałego repertuaru.
- Te najcenniejsze, bo oddolne inicjatywy, proponują widzom uczestnictwo w wyjątkowej przygodzie: spełnianiu artystycznych marzeń, firmowanych przez samych wykonawców. W ramach tej sceny wystawiane będą kameralne przedstawienia, od monodramów po kilkuosobowe sztuki, od klasyki po teksty pisane doraźnie, na zamówienie tej sceny – mówi Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektor Teatru Dramatycznego.
I zapowiada, że w ramach nowej sceny zaplanowane są minimum cztery przedsięwzięcia.
Kolada pochyla się nad zwykłym człowiekiem
Scenę zainauguruje spektakl Gąska Nikołaja Kolady w przekładzie Jerzego Czecha. Nikołaj Kolada to kultowy rosyjski dramatopisarz, autor ponad osiemdziesięciu tekstów scenicznych, których większość powstała w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, przez co okres ten zwany jest w rosyjskiej dramaturgii dekadą Kolady. W centrum swoich sztuk Kolada umieszcza nie idee, czy szumne hasła, ale zwykłego człowieka. Pochyla się nad jego marnością z czułością i empatią. Bohaterowie sztuk Kolady to często ludzie na pierwszy rzut oka odrażający: brudni, brzydcy, pijani, biedni i wulgarni. Którzy przeklinają, potrafią uderzyć, nawet zabić, których życie mija bezsensownie, bez nadziei na poprawę. Kolada potrafi dostrzec w nich istoty wartościowe, z prawem do miłości, pracy, rozwoju.
- Myślę, że jest to bardzo dobry tekst – mówi o Gąsce Jolanta Borowska, która zagra Dianę. – Kolada jest bardzo wziętym, granym w całej Polsce – i nie tylko – pisarzem.
Życie przeplata się teatrem
Gąska Nikołaja Kolady to opowieść wielowarstwowa. Z pozoru to lekka farsa o życiu prowincjonalnych aktorów, którzy przyłapują się na zdradzie. Jednak
w głębi to gorzkie studium o skutkach małej stabilizacji, o straconych marzeniach, o braku złudzeń. To również metaforyczny obraz życia jako sceny.
- Przecież wszyscy grają w życiu – dodaje Dorota Radomska, odtwórczyni roli Ałły. – Każdy ma swoją garderobę, a potem wychodzi na swoją scenę. Życie przeplata się z teatrem.
Aktorzy Dramatycznego podkreślają, że widzowie spektaklu będą mogli się nie tylko pośmiać, ale też refleksyjnie zadumać, a może nawet wzruszyć. Sztuka jest bowiem autoironiczna, przewrotna. Tytułowa Gąska to Nina (Justyna Godlewska-Kruczkowska), która marzy o zostaniu aktorką. Wyjeżdża z małej wioski do Moskwy, aby realizować swoje pragnienia, a po latach wraca do rodzinnego miejsca pełna rozczarowania i bez złudzeń. Spełniła swoje marzenia, ale nie osiągnęła szczęścia. W spektaklu zobaczymy także Krzysztofa Ławniczaka i Rafała Olszewskiego.
Spektakl przedpremierowy – w piątek, 25 stycznia, premiera Gąski w weekend, 26 i 27 stycznia na małej scenie Teatru Dramatycznego. Potem spektakl można obejrzeć 29, 30 i 31 stycznia, kolejne – w lutym.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z
Polityka cookies
. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce