Tańszy kredyt? RPP tnie stopy procentowe po raz pierwszy od miesięcy
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ogłosiła w środę decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych, co oznacza, że główna stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego (NBP) została obniżona z poziomu 5,75% do 5,25%.
Pexels
Dlaczego RPP obniżyła stopy?
W uzasadnieniu decyzji Rada wskazała na kilka kluczowych czynników. Przede wszystkim zwrócono uwagę na spadek bieżącej inflacji oraz korzystne prognozy dotyczące jej dalszego obniżania. RPP zauważa również wyraźne osłabienie dynamiki wynagrodzeń oraz pogarszające się dane makroekonomiczne, które wskazują na spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego.
„W ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP” – podkreślono w komunikacie. Jednocześnie zaznaczono, że dalsze decyzje w tym zakresie będą zależne od przyszłych danych dotyczących inflacji oraz aktywności gospodarczej.
Inflacja wyhamowuje, ale nie znika
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja konsumencka (CPI) spadła w kwietniu do poziomu 4,2%, wobec 4,9% w marcu. To najniższy odczyt od wielu miesięcy i zarazem sygnał, że presja cenowa w gospodarce powoli słabnie. Spadek ten jest efektem m.in. niższych cen paliw, osłabienia dolara, a także wygaszenia efektu ubiegłorocznej podwyżki VAT na żywność.
Choć inflacja bazowa – po wyłączeniu cen żywności i energii – również najprawdopodobniej uległa obniżeniu, to RPP zauważa, że tempo wzrostu cen usług nadal pozostaje wysokie. Oznacza to, że presja inflacyjna nie zniknęła całkowicie, a część sektorów nadal notuje istotne podwyżki cen.
Co więcej, Rada ostrzega, że wcześniejsze podwyżki cen energii oraz utrzymująca się dynamika cen żywności wciąż przyczyniają się do utrzymywania się podwyższonego poziomu cen konsumpcyjnych. To sygnał, że walka z inflacją nie została jeszcze zakończona.
Gospodarka na zakręcie: wolniejszy wzrost, stabilny rynek pracy
Analiza danych z pierwszego kwartału 2025 roku wskazuje na wyraźne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego. Dynamika wzrostu była nieco niższa niż w końcówce ubiegłego roku i jednocześnie słabsza od oczekiwań analityków. To niepokojący sygnał, który może oznaczać, że konsumpcja i inwestycje pozostają na ograniczonym poziomie, a przedsiębiorstwa wykazują większą ostrożność.
Pomimo tego rynek pracy wykazuje względną odporność – bezrobocie pozostaje na niskim poziomie, a liczba osób zatrudnionych w gospodarce nadal jest wysoka. Jednak w marcu odnotowano pierwszy od dłuższego czasu spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu rocznym, co może sugerować narastające napięcia na rynku pracy.
Dodatkowo, choć dynamika wynagrodzeń wciąż utrzymuje się na podwyższonym poziomie, to dane wskazują na stopniowe wyhamowywanie wzrostu płac. Może to być efektem rosnących kosztów prowadzenia działalności przez firmy i ich ostrożniejszej polityki kadrowej.
Co dalej? Perspektywy polityki pieniężnej
Obniżka stóp procentowych wpisuje się w szerszy trend złagodzenia warunków monetarnych w odpowiedzi na słabnącą presję inflacyjną i pogarszającą się koniunkturę gospodarczą. Dla kredytobiorców to dobra wiadomość – niższe stopy oznaczają potencjalne obniżki rat kredytów hipotecznych i konsumenckich. Dla oszczędzających – przeciwnie – może to oznaczać niższe oprocentowanie lokat i depozytów.
Nie oznacza to jednak, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej będzie kontynuowany automatycznie. RPP wyraźnie zastrzega, że każda kolejna decyzja będzie uzależniona od aktualnych i prognozowanych danych gospodarczych. Szczególnie uważnie obserwowane będą zmiany inflacji, sytuacja na rynku pracy i koniunktura w sektorze realnym.
W obliczu niepewności globalnej – w tym możliwych zmian polityki monetarnej w USA i strefie euro, a także napięć geopolitycznych – polityka RPP będzie wymagać dużej elastyczności. Ekonomiści podkreślają, że nadchodzące miesiące będą kluczowe dla oceny skuteczności tej decyzji i kondycji polskiej gospodarki w nowym otoczeniu monetarnym.
MW
24@bialystokonline.pl