Kultura i Rozrywka

Wróć

Tańce pod sceną i targ śniadaniowy. Halfway Festival w operowym amfiteatrze

2018-07-01 12:29:36
Wypełniony ludźmi amfiteatr, publika na leżakach i tańcząca pod sceną - tak wyglądała sobota (30.06) na Halfway Festival. Koncerty jeszcze dziś w amfiteatrze Opery.
Grzegorz Chuczun
Halfway Festival to impreza dla miłośników dobrej, nieoczywistej muzyki. W kameralnym gronie można posłuchać artystów, którzy snują swoją muzyczną opowieść. Czasem jedynie z gitarą akustyczną czy syntezatorem, a czasem w bardziej rozbudowanym składzie.

W kocu, na leżaku, na trawie

Polskim akcentem był występ suwalsko-warszawskiej grupy ugla. W jej muzyce folk spotyka się z elektroniką, śpiew z brzmieniem klarnetu i skrzypiec.

Potem sceną zawładnęli artyści zagraniczni. Na początek Annie Hart z USA, która zaprezentowała się w solowym występie. Na syntezatorze generowała surowo brzmiące utwory. W pewnym momencie zdecydowała się zejść ze sceny i wejść między ludzi, nie przerywając przy tym śpiewania. A trzeba koniecznie dodać, że zrobiła to na bosaka. Przy żywiej brzmiących kompozycjach zachęcała do tańca. Szczupła wokalistka sama wspinała się przy klawiszu na palcach.

Subtelny, rozmarzony pop zaproponowali Estończycy z Pia Fraus. Dużo więcej energii miał występ Jane Weaver z Wielkiej Brytanii. To ta właśnie artystka porwała ludzi do tańca przed sceną. Ciepły wokal, melodyjne, wpadające w ucho, skoczne utwory - ten występ zrobił wrażenie. Wieczorem wprawdzie chłód doskwierał, ale uczestnicy imprezy radzili sobie opatulając się w koce. Mimo pogody nie brakowało chętnych do odpoczynku na leżakach i trawie.

Na finał soboty wystąpiła irlandzka grupa Villagers z frontmanem Conorem O'Brienem. Koncert udowodnił, że w songwritingu drzemie ogromna moc. Villagers już od kilku lat znajdował się na liście życzeń festiwalowiczów. Wreszcie klimatyczny indie folk w ich wykonaniu zabrzmiał w amfiteatrze Opery. Wokalista gawędził z publiką, energicznie podskakiwał na scenie i skutecznie zachęcił do tańców publikę.

Co na finał imprezy?

Niedziela (1.07) to ostatni dzień imprezy. Rozpocznie ją targ śniadaniowy - potrwa w godz. 11.00-16.00. Podczas dyskusji (początek o godz. 14.00 w Kwestii Czasu) goście - Agnieszka Słodownik (Odbiornik, Dwutygodnik), Mariusz Herma (Beehype), Michał Turowski (BDTA), Michał Wieczorek (social media, Na obrzeżach) - porozmawiają o tym, po co tekstom i muzyce sieć.

Pierwszy artysta pojawi się na scenie amfiteatru o godz. 17.00. Będzie to Francis Tuan - muzyk o polsko-wietnamskich korzeniach. Kieruje się zasadą, że pewnych rzeczy nie da się zagrać na komputerze. Dlatego też uprawia swoisty muzyczny recykling - korzystając ze współczesnej techniki loopowania, gra na zakurzonych instrumentach z lat 60. i 70. oraz wietnamskich etnicznych cudach, by za ich pomocą tworzyć zupełnie nową muzykę.

Nie może zabraknąć gości z Białorusi. Grupa TonqiXod w 2017 r. wydała album Kolor, którego nie ma, który uzyskał miano najlepszej płyty rockowej i najlepszej płyty białoruskojęzycznej zdaniem członków jury w plebiscycie wpływowego portalu experty.by. Mińskie art-rockowe trio gra muzykę, w której pobrzmiewają echa jazzu i rockowej psychodelii.



Anna Ternheim to szwedzka wokalistka, songwriterka i obieżyświatka, która z powodzeniem łączy karierę w Szwecji i w USA. W wieku 10 lat zaczęła grać na gitarze. Swój pierwszy zespół założyła podczas rocznego pobytu w Stanach jeszcze jako bardzo młoda dziewczyna. Zadebiutowała w 2004 r. albumem Somebody Outside, który przyniósł jej wiele nominacji i nagród w rodzimym kraju. Każda kolejna płyta umacniała tylko jej status na szwedzkim rynku. W 2017 r. Anna Ternheim wydała swój siódmy solowy album zatytułowany All the Way to Rio zawierający osiem klimatycznych, momentami mrocznych kompozycji.



Gościem imprezy będzie też Orchestre Tout Puissant Marcel Duchamp XXL - zwariowana wielokuturowa podróż przez różne style - jazz, folk, punk, world music, indie - szalony projekt emanujący szczerą i zaraźliwą energią, która powinna stać się obowiązkowym punktem wszystkich festiwali świata. Na scenie występuje aż 14 osób!



Na finał tegorocznej edycji festiwalu wystąpi The Besnard Lakes z Kanady. Ich muzyka to mieszanina indie, shoegaze i dream popu. Zespół zanany jest z wokalnych harmonii i ściany dźwięku, którą prezentuje podczas koncertów. Grupa ma na swoim koncie 5 krążków. Ostatnia płyta zatytułowana A Coliseum Complex Museum ukazała się w 2016 r.



Portal BiałystokOnline jest patronem medialnym imprezy.

Program: Halfway Festival 2018
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl