Aktualności

Wróć

Takiego pożaru w gminie Supraśl nie było od 40 lat. Poszkodowane rodziny potrzebują pomocy

2024-07-30 09:30:27
Pożar pochłonął sześć mieszkań, zostawiając rodziny z dziećmi bez dachu nad głową. Poszkodowanych zostało 20 osób, w tym dzieci. Spłonęły całe więźby dachowe z poddaszem, większość dobytku mieszkańców jest nie do odratowania. Uruchomiono zbiórkę, z której środki zostaną przekazane na odbudowanie pogorzeliska.
K. Białobocki
Przez kilka godzin z ogniem walczyło 31 strażaków

W nocy z soboty na niedzielę (27-28 lipca) około 20 minut po północy doszło do pożaru w domu jednorodzinnym w zabudowie szeregowej przy ulicy Rybackiej w Sobolewie.

Na miejscu zdarzenia pierwsze jednostki straży pożarnej zastały rozwinięty pożar elewacji oraz poddasza segmentu budynku jednorodzinnego. Ogień rozprzestrzeniał się w dwóch kierunkach, obejmując kolejne poddasza i zagrażając skrajnym segmentom.

Kierujący działaniem ratowniczym otrzymał informację od mieszkańców, że w momencie wybuchu pożaru we wszystkich segmentach znajdowało się łącznie 15 osób. Na szczęście wszyscy mieszkańcy zdołali ewakuować się samodzielnie, jeszcze przed przybyciem strażaków.

Działania gaśnicze były prowadzone z dwóch stron - od wschodu i zachodu. Strażacy użyli dziewięciu prądów gaśniczych, atakując ogień zarówno od wewnątrz budynków, z zewnątrz, jak i z drabiny mechanicznej. Zaopatrzenie wodne było realizowane z pobliskich hydrantów nadziemnych. Aby zapewnić ciągłość pracy ratowników w aparatach powietrznych, zadysponowano również kontener z dodatkowym sprzętem ochrony układu oddechowego.

Po ugaszeniu pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych oraz dogaszania ukrytych zarzewi ognia, które odnaleziono przy użyciu kamery termowizyjnej. W działaniach, które trwały ponad 4,5 godziny, zaangażowanych było łącznie 31 strażaków.

Władze gminy Supraśl włączyły się w akcję pomocy poszkodowanym rodzinom

Jak podaje Urząd Miejski w Supraślu, pożar pochłonął sześć mieszkań, poszkodowanych zostało 20 osób, w tym dzieci. Jest to jeden z największych od około 40 lat pożarów na terenie gminy Supraśla.

Burmistrz Supraśla został poinformowany o pożarze w Sobolewie przez Centrum Zarządzania Kryzysowego. Rano udał się na miejsce zdarzenia, włączając do pomocy przy zabezpieczaniu zniszczeń OSP Supraśl i Ogrodniczki. Pokazuje to, jak wielkie znaczenie w działalności gminy ma działalność lokalnych strażaków-ochotników, którzy nieśli pomoc poszkodowanym mieszkańcom, szczególnie po zakończeniu akcji gaśniczej. Znaczącą rolę odegrali również druhowie z Państwowej Straży Pożarnej, dysponującej niezbędnym sprzętem ratowniczym - drabiną z podnośnikiem.

Dzięki współpracy Gminy Supraśl z prywatnymi firmami, ludźmi dobrej woli i dużemu zaangażowaniu OSP Supraśl i Ogrodniczki, w tym pracownika od obrony cywilnej gminy Supraśl, w szybkim tempie udało się zorganizować materiały do zabezpieczenia ocalałych części domów. Podstawiono również kontenery na zgliszcza po akcji gaśniczej.

– Na prośbę mieszkańców na profilu Facebook wystosowałem apel o pomoc w organizacji plandek do zabezpieczenia ocalonych części domów, który udostępniło ponad 1000 osób – mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. – Po tej informacji zadzwonił do mnie wojewoda podlaski, pan Jacek Brzozowski, który również zaoferował wsparcie.

Gmina Supraśl posiada lokale zastępcze, które do końca bieżącego roku może udostępnić poszkodowanym. Jest też możliwość ubiegania się o zasiłek pomocowy przez osoby, które nie miały ubezpieczeń.

- Dziękuje wszystkim, którzy udzielili wsparcia zarówno rzeczowego, jak i mentalnego - powiedział burmistrz Supraśla. - Jestem w bieżącym kontakcie z poszkodowanymi. Na chwilę obecną najważniejsza jest pomoc w odbudowaniu domów.

Z oględzin i zdjęć widać skalę zniszczeń. Prawdopodobnie trzeba będzie odtworzyć całą więźbę dachową, a w niektórych przypadkach wykonać od nowa górną kondygnację.

Poszkodowani mieszkańcy założyli zbiórkę na portalu Pomagam: link do zbiórki.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.reducha@bialystokonline.pl