Sport

Wróć

Takiego piłkarza nie było w polskiej Ekstraklasie od 12 lat

2017-03-08 11:59:53
Konstantin Vassiljev w tym sezonie Lotto Ekstraklasy zdobył 13 goli i zanotował tyle samo asyst. Oznacza to, że pomocnik Jagi wypracowuje lub strzela bramkę średnio co 69 minut. Piłkarza z takim wynikiem nie było w Polsce od niepamiętnych czasów.
Grzegorz Chuczun
Powiedzieć, że w lipcu 2015 r. – kiedy to na Podlasie zawitał Vassiljev – Jagiellonia złapała Pana Boga za nogi, to nic nie powiedzieć. Białostocki klub miał w przeszłości w swoich szeregach nietuzinkowego Grosickiego, nieszablonowego Quintanę, lisa pola karnego w postaci Tomasza Frankowskiego czy Kung Fu Pazdana. Uznanych nazwisk – jak na polskie warunki – w Białymstoku więc nie brakowało. Drużyna ze stolicy Podlasia nigdy wcześniej nie dorobiła się jednak zawodnika grającego tak widowisko i tak szalenie skutecznie, jak Konstantin Vassiljev w obecnym sezonie. Estończyk czaruje, zadziwia, a także zabija. Zabija u swoich rywali wiarę w korzystny wynik.

Cesarz Estonii w trwających rozgrywkach Lotto Ekstraklasy – w 22 występach – strzelił 13 goli i zanotował 13 asyst. Potrzebował na to 1800 minut gry na murawie. Vassiljev trafia do siatki przeciwników lub wypracowuje gola kolegom średnio raz na 69 minut. To wynik kosmiczny, którym nie może się pochwalić w obecnym sezonie żaden inny piłkarz w Polsce. Ba, żaden inny piłkarz występujący w kraju nad Wisłą w ciągu kilkunastu poprzednich lat.

Wypracowane bramki przez piłkarzy w Lotto Ekstraklasie w sezonie 2016/2017:
- Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok) – co 69 minut,
- Miroslav Radović (Legia Warszawa) – co 81 minut,
- Marcin Robak (Lech Poznań) – co 82 minuty,
- Nemania Nikolić (były gracz Legii Warszawa) – co 92 minuty,
- Dawid Kownacki (Lech Poznań) – co 94 minuty,
- Fedor Cernych (Jagiellonia Białystok) – co 123 minuty,
- Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) – co 132 minuty,
- Vadis Odjidja Ofoe (Legia Warszawa) – co 156 minut.

Widzimy więc, że piłkarz Jagi nie ma sobie równych, jeżeli chodzi zarówno o efektowność, jak i efektywność gry. Od tak wychwalanego zawodnika Legii – Vadisa Odjidji Ofoe – Kosta wypracowuje lub strzela gole ponad dwa razy częściej.

Spójrzmy na wyniki (wypracowane i strzelane gole) osiągane przez najlepszych zawodników Ekstraklasy w poprzednich latach:

Sezon 2015/2016:

- Nemanja Nikolić (Legia Warszawa) – co 82 minuty,
- Denis Rakels (Cracovia) – co 92 minuty.

Sezon 2014/2015:
- Orlando Sa (Legia Warszawa) – co 99 minut,
- Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok) – co 107 minut,
- Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – co 123 minuty.

Sezon 2013/2014:
- Łukasz Teodorczyk (Lech Poznań) – co 87 minut,
- Dani Quintana (Jagiellonia Białystok) – co 106 minut.

Sezon 2012/2013:
- Abdou Razack Traore (Lechia Gdańsk) – co 84 minuty,
- Marek Saganowski (Legia Warszawa) – co 90 minut.

Sezon 2011/2012:
- Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) – co 93 minuty,
- Artjoms Rudnevs (Lech Poznań) – co 100 minut.

Sezon 2010/2011:
- Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) – co 115 minut,
- Miroslav Radović (Legia Warszawa) – co 120 minut.

Sezon 2009/2010:
- Robert Lewandowski (Lech Poznań) – co 97 minut,
- Paweł Brożek (Wisła Kraków) – co 101 minut.

Aby znaleźć równie atrakcyjny, a także lepszy rezultat od tego osiągniętego przez Vassiljeva, należy się cofnąć aż do rozgrywek 2004/2005, kiedy to hegemonem na krajowym podwórku była Wisła Kraków, która miała w swoim składzie 30-letniego wówczas Frankowskiego (wypracowane lub strzelone gole co 69 minut) i 28-letniego Żurawskiego (wypracowane lub strzelone gole co – uwaga – 52 minuty).

Od 12 lat nie było na polskich boiskach takiego gracza jak Estończyk. Na dodatek Vassiljev tak świetne liczby wykręca w wieku 32 wiosen. Szkoda, że prawdopodobnie od przyszłorocznych zmagań nie będzie nam już dane oglądać tego piłkarza na murawie białostockiego stadionu.

Na koniec mała szpileczka w stronę kilku klubów, a także kolejna dawka podziwu w stronę pomocnika Jagi. 91-krotny reprezentant Estonii wypracował lub strzelił w tym sezonie 26 goli. To więcej niż dali radę osiągnąć wszyscy piłkarze Górnika Łęczna, Piasta Gliwice czy Śląska Wrocław, a także tyle samo co zdobył – 6. w tabeli – zespół z Niecieczy.

Konstantin – chapeau bas!
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl