Tajemnicze pełnomocnictwa, czyli pogranicznicy vs. aktywiści
Cudzoziemcy nielegalnie przekraczający polsko-białoruską granicę posiadają pełnomocnictwa od aktywistów. Straż Graniczną zastanawia fakt, dlaczego są one datowane na kilka dni przed ujawnieniem migrantów?
SG
W minioną niedzielę (3.04) około godz. 17.00 do dyżurnego w Placówce Straży Granicznej w Nowym Dworze wpłynęła informacja od policjantów z Sokółki, iż w okolicach miejscowości Kamienna Nowa, w kompleksie leśnym mogą znajdować się osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę polsko-białoruską.
- Wysłany we wskazane miejsce patrol Straży Granicznej ujawnił 5 obywateli Sudanu. W trakcie prowadzonych czynności cudzoziemcy oświadczyli, iż przekroczyli granicę państwową z Białorusi do Polski w nocy z 30/31 marca w nieznanym im miejscu. Nawiązali kontakt z aktywistami, z którymi spotkali się następnego dnia. Jak oświadczyli, podpisali pełnomocnictwo i czekali, aż ktoś ich stamtąd wyprowadzi - informuje mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa podlaskiego oddziału SG.
W dniu ujawnienia cudzoziemców, w pobliżu wylegitymowano również troje obywateli Polski, członków Fundacji Ocalenie.
- Osoby te podały się za reprezentantów Sudańczyków i przedstawiły funkcjonariuszom podpisane pełnomocnictwa. Pełnomocnictwa do reprezentowania cudzoziemców podpisane były 1 kwietnia. Wszystko wskazuje na to, iż aktywiści nie poinformowali odpowiednich służb, że spotkali się z osobami, które nielegalnie przekroczyły granicę polsko-białoruską. Pozostawili ich w lesie. Cały czas utrzymywali z nimi kontakt, nie zdecydowali się jednak na wezwanie odpowiednich organów, które mogłyby zapewnić profesjonalną pomoc i opiekę - dodaje rzeczniczka.
Jak podkreśla, to nie był pierwszy raz, gdy pełnomocnictwa od osób reprezentujących cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską, datowane są na kilka dni przed ujawnieniem ich przez Straż Graniczną.
- Tak było również z obywatelami Sudanu, którzy zostali ujawnieni 27 marca przez funkcjonariuszy z Placówki SG w Nowym Dworze, a przesłane do placówki pełnomocnictwa do ich reprezentowania podpisane były już dwa dni wcześniej - przekazuje mjr Katarzyna Zdanowicz.
Sytuacja na pograniczu Polski z Białorusią w ostatnim czasie przybrała na sile - odnotowuje się coraz więcej nielegalnych przekroczeń granicy, a także wielu tzw. kurierów trafia w ręce SG lub policji. Od początku roku pogranicznicy z podlaskiego oddziału SG zatrzymali już 77 osób za pomocnictwo i organizowanie nielegalnego przekraczania granicy. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl