Aktualności

Wróć

Tadeusz Truskolaski dyskryminowany? Rozpoczęła się batalia sądowa prezydenta o pensję

2017-03-20 19:17:16
W poniedziałek ruszył proces, w którym prezydent Tadeusz Truskolaski walczy o przywrócenie mu pensji do poziomu sprzed kilku miesięcy, kiedy została ona obcięta decyzją radnych Prawa i Sprawiedliwości.
MN
Ostracyzm ze strony radnych

Po tym, jak w październiku rada miasta uchwaliła, żeby obniżyć prezydentowi pensję o 3,6 tys. zł miesięcznie, Tadeusz Truskolaski zapowiedział, że nie odpuści tej sprawy. Po odrzuceniu przez wojewodę skarg na decyzję radnych, złożył pozew do Sądu Rejonowego w Białymstoku.

W poniedziałek (20 marca) sprawa stanęła na wokandzie. Oprócz przywrócenia pensji do poprzedniego poziomu, prezydent domaga się również odszkodowania w wysokości strat, jakie poniósł od momentu obniżenia wynagrodzenie, czyli prawie 13 tys. zł. Powołuje się przy tym na dyskryminację ze względu na poglądy polityczne.

- Rzeczywistą przyczyną podjęcia przez Radę Miasta w Białymstoku uchwały obniżającej pensję prezydentowi Białegostoku były trwający konflikt polityczny między radnymi zrzeszonymi w klubie Prawo i Sprawiedliwość, a prezydentem Miasta Białegostoku. Zdaniem powoda jest to spowodowane negatywnym nastawieniem radnych posiadających większość w radzie miejskiej w Białymstoku z uwagi na jego poglądy polityczne, co stanowi naruszenie zakazu dyskryminacji w zatrudnieniu – podnosiła mecenas Justyna Taragońska-Reduta.

Muszą wykazać słuszność decyzji

W tej sytuacji to strona pozwana musi udowodnić, że obniżenie pensji nie było wyrazem dyskryminacji w miejscu pracy i było zasadne. Podczas procesu pozwanych reprezentował radny Marek Chojnowski, który nie mógł się jednak w pełni odnieść do zarzutów, gdyż dopiero w dniu rozprawy otrzymał dokumenty, które zostały złożone przez pełnomocników prezydenta 15 marca. Utrzymywał jednak, że powodem obniżenia Tadeuszowi Truskolaskiemu pensji były przesłanki merytoryczne, a podstawową z nich był brak realizacji założeń budżetowych.

- Do wyłącznej kompetencji rady miasta należy decydowanie o wysokości wynagrodzenia prezydenta. Takie wynagrodzenia może ona zmieniać – zwiększać, tudzież zmniejszać - w trakcie kadencji. Uchwałą z dnia 5 października rada obniżyła prezydentowi pensję, kierując się jedynie merytorycznymi przesłankami. Zaskoczeniem było, że rada miasta otrzymała pozew, w którym podnoszone jest, że radni kierowali się przy tej decyzji tylko pobudkami dyskryminacyjnymi – mówił radny Chojnowski.

Ostatecznie sędzia Tomasz Kałużny odroczył sprawę do 21 kwietna, kiedy to przesłuchani zostaną świadkowie. Natomiast 25 kwietnia dojdzie do przesłuchania końcowego prezydenta Tadeusza Truskolaskiego oraz przewodniczącego rady miasta Mariusza Gromko, który miał być inicjatorem podjęcia uchwały. Bardzo możliwe, że właśnie wtedy sąd wyda wyrok w tej sprawie.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl