Tadeusz Arłukowicz oddał swoje miejsce na debacie innemu kandydatowi
Tadeusz Arłukowicz najpierw wsparł Marcina Sawickiego, a potem odstąpił mu swoje miejsce w debacie kandydatów na prezydenta Białegostoku.
MN
We wtorek (11.09) w Zmianie Klimatu odbędzie się debata kandydatów na prezydenta Białegostoku organizowana przez radio TOK FM. Zostało jednak do niej zaproszonych 5, a nie 6 osób, które będą startować. Takiego zaproszenia nie otrzymał Marcin Sawicki z komitetu Kocham Białystok, a oficjalnym powodem miało być to, że organizator nie ma możliwości technicznych przeprowadzenia debaty z 6 uczestnikami.
- Ja to rozumiem. Nie mam o to żadnego żalu i pretensji, bo tak się może zdarzyć. Żal mam o to, że spośród wszystkich kontrkandydatów obecnego prezydenta nie było jasnej procedury doboru osób, które wezmą udział w debacie. Rzekomo to były szanse w wyborach, ale nie wiadomo jak mierzone. Publiczność na debacie zweryfikuje, kto ma jakie szanse – skomentował całą sprawę Marcin Sawicki.
Solidarność kandydatów
W odpowiedzi na te doniesienia, w obronie Marcina Sawickiego stanął Tadeusz Arłukowicz, który wystosował do pozostałych kandydatów list otwarty, w którym apeluje aby wszyscy wspólnie przyjęli stanowisko skierowane do organizatora, w którym oprotestują tą decyzję i poproszą o dopuszczenie do debaty wszystkich sześcioro kandydatów. Pozytywnie odpowiedzieli na to prawie wszyscy. Nie odniósł się do tej petycji tylko Tadeusz Truskolaski.
Marcin Sawicki w odpowiedzi na ten gest postanowił podpisać Kodeks dobrych praktyk, który Tadeusz Arłukowicz zaprezentował na początku kampanii, a który odnosił się właśnie do uczciwej rywalizacji w wyborach.
- Kiedy ten kodeks się pojawił, pomyślałem sobie dobre zagranie. Życie mnie nauczyło, że nie słowa, a czyny pokazują, kto tak naprawdę jakie ma stanowisko, jak będzie prowadził kampanię i jakim jest człowiekiem. Okazuje się Pan Tadeusz nie tylko sporządził ten kodeks, ale rzeczywiście go stosuje – przyznał Sawicki.
Wykluczenie kilku tysięcy białostoczan
Tadeusz Arłukowicz przypomniał, że Marcin Sawicki, mimo że startuje z komitetu Kocham Białystok jest też członkiem partii Wolność, która w ostatnich wyborach zdobyła w Białymstoku ok 5% głosów, co daje kilka tysięcy osób. Nie można więc wykluczyć kandydata z potencjalnym kilkutysięcznym poparciem z debaty publicznej. Poszedł też krok dalej:
- Próbowaliśmy dzisiaj połączyć się z organizatorami tej debaty. Do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi, dlatego składam następującą deklarację: Jeśli nie uzyskamy zgody ze strony TOK FM na udział wszystkich kandydatów, ja swoje miejsce odstępuję Marcinowi Sawickiemu – zapowiedział Tadeusz Arłukowicz.
Swoje słowa potwierdził na Facebooku, gdzie poinformował, że przekazał decyzję organizatorom debaty.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl