Szlachetna Paczka szuka wolontariuszy. Każdy może pomóc
Szlachetna Paczka jest akcją znaną od kilku lat, która cieszy się w Polsce ogromnym powodzeniem. Dzięki niej pomoc otrzymało kilkanaście tys. potrzebujących. Nie byłoby tego, gdyby nie wolontariusze.
Materiały prasowe
Rok temu pomoc otrzymało kilkanaście tys. rodzin
Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości szukają wolontariuszy, którzy pomogą im dotrzeć do ubogich rodzin i dzieci. Oba wolontariaty są organizowane przez stowarzyszenie Wiosna.
- Do pomagania i wolontariatu podchodzimy kompleksowo. Bo wolontariat w Paczce i Akademii nie jest poświęcaniem się, tylko rozwijaniem siebie. To jest taki wolontariat jak Harvard - kiedy go skończysz, jesteś już innym człowiekiem. Liczy się to, czego się nauczyłeś, jak się rozwinąłeś i jakich poznałeś ludzi - mówi ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca obu projektów.
W zeszłym roku dzięki wolontariuszom biorącym udział w akcjach udało się dotrzeć do około 19 tys. potrzebujących rodzin.
Powodzenie Szlachetnej Paczki jest uzależnione przede wszystkim od ludzi dobrej woli, którzy angażują się w akcję. To wolontariusze odnajdują osoby czy rodziny będące w trudnej sytuacji i określają jaka pomoc jest im potrzebna. Następnie ci SuperW szukają darczyńców i kompletują paczki.
Z kolei wolontariusze Akademii Przyszłości mają za zadanie przez cały rok regularnie spotykać się z dziećmi, które nie wierzą w siebie i nie radzą sobie w szkole (nie tylko w kwestii nauki, ale też np. w kontaktach z rówieśnikami). W ubiegłym roku taką pomoc otrzymało 2 tys. dzieciaków.
Każdy może pomagać
Potrzebnych jest obecnie w naszym regionie aż 800 wolontariuszy - 700 do Szlachetnej Paczki i 100 do Akademii Przyszłości. Zgłaszać może się każdy - zarówno młodzi, jak i starsi.
– Wachlarz działań, które realizujemy, jest bardzo szeroki – tłumaczy Joanna Sadzik, dyrektor Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości, która sama zaczynała od wolontariatu w Paczce – Szukamy nie tylko studentów i osób, które mogą się u nas rozwinąć i zdobyć nowe kompetencje cenione na rynku pracy, ale jesteśmy otwarci też na ludzi doświadczonych, którzy czują, że praca zawodowa nie zaspokaja wszystkich ich potrzeb związanych z wpływem na otoczenie. U nas przekonują się, jak wiele może od nich zależeć – dodaje.
Osoby wspomagające akcje wielokrotnie powtarzają, że najważniejsze jest to, że pomagają konkretnym rodzinom i niosą przemyślaną pomoc.
- W tym projekcie uczysz się rzeczy, o których w życiu byś nie pomyślał. Nie spodziewałam się, że wolontariat tyle może dać. Dowiadujemy się, jak rozmawiać z drugim człowiekiem, jak szukać płaszczyzny do tego, by mu pomóc. Ale także rzeczy przydatnych w normalnym życiu, tj. zarządzania swoim czasem, interakcji międzyludzkich czy zarządzania ludźmi. Możemy się sprawdzić w promocji, logistyce, są też wdrożenia i szkolenia. To możliwości rozwoju, które trudno znaleźć gdzieś indziej – mówi Karolina, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
Chętni mogą wysyłać zgłoszenia na stronie organizacji do końca września.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl