Kultura i Rozrywka
WróćSzkice o Ofelii. Kameralny spektakl Teatru A Part
2011-02-03 00:00:00
Szkice o Ofelii to kameralne, częściowo improwizowane aktorskie przedstawienie solowe, zrealizowane w konwencji teatru ruchu, ciała i emocji. Spektakl ma charakter intymnego, wizualnego seansu teatralnego, w którym główną rolę odgrywają dźwięk, ruch sceniczny i intensywna obecność aktora.
W przedstawieniu - które powstało w dużej mierze metodą pisania na scenie - twórcy zgłębiają temat naiwności i niewinności w konfrontacji z realiami egzystencji, seksualnością i kontekstem śmierci. Przedstawienie nie jest wyłącznie realizacją tematu Ofelii z szekspirowskiego pierwowzoru. Zapożyczony z Hamleta motyw Ofelii staje się w przedstawieniu Teatru A Part tropem, z którego wysnuta zostaje autorska narracja sceniczna.
Szkice o Ofelii to solowy projekt w wykonaniu Moniki Wachowicz. Wyreżyserował go Marcin Herich. Wykorzystano fragmenty utworów zespołów Pablo's Eye i Ophelia's Dream oraz kompozycji Elliotta Goldenthala oraz fragmenty Hamleta Williama Szekspira w tłumaczeniach Józefa Paszowskiego i Romana Brandstaettera i wiersz Ofelia Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej.
Teatr A Part zagra spektakl w sobotę, 5 lutego w Centrum im. L. Zamenhofa dwukrotnie - o godz. 18 i 20. Bilety kosztują 25 zł (w przedsprzedaży) i 30 zł (w dniu spektaklu). Uwaga! Miejsc jest tylko 50. Spektakl przeznaczony jest wyłącznie dla widzów dorosłych.
Szkice o Ofelii to solowy projekt w wykonaniu Moniki Wachowicz. Wyreżyserował go Marcin Herich. Wykorzystano fragmenty utworów zespołów Pablo's Eye i Ophelia's Dream oraz kompozycji Elliotta Goldenthala oraz fragmenty Hamleta Williama Szekspira w tłumaczeniach Józefa Paszowskiego i Romana Brandstaettera i wiersz Ofelia Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej.
Teatr A Part zagra spektakl w sobotę, 5 lutego w Centrum im. L. Zamenhofa dwukrotnie - o godz. 18 i 20. Bilety kosztują 25 zł (w przedsprzedaży) i 30 zł (w dniu spektaklu). Uwaga! Miejsc jest tylko 50. Spektakl przeznaczony jest wyłącznie dla widzów dorosłych.
andy