Swastyka symbolem szczęścia. Białostocki prokurator prawomocnie uniewinniony
Białostocki prokurator został prawomocnie uniewinniony przez sąd dyscyplinarny. Sprawa dotyczyła swastyki, która przez miejscową prokuraturę została uznana za symbol szczęścia.
Archiwum
Rzecznik dyscyplinarny, nie zdecydował się na złożenie odwołania się od takiego orzeczenia sądu dyscyplinarnego przy prokuratorze generalnym.
Całe postępowanie od początku było utajnione. Zawiadomienie w sprawie symbolu rasistowskiego złożył białostocki Teatr TrzyRzecze. Prowadzi on bowiem akcję pod nazwą Zamaluj zło, która ma na celu zidentyfikowanie miejsc, w których znajdują się symbole nawołujące do nienawiści. Zdjęcia z tego typu symbolami przesyłają anonimowo sami internauci.
Fotografia pochodziła z ul. Zagórnej w Białymstoku. Sprawą zajęła się Prokuratura Białystok-Północ i odmówiła wszczęcia dochodzenia, uzasadniając swoje stanowisko tym, że swastyka jest uznawana za symbol szczęścia w Azji. Sprawa bardzo szybko nabrała rozgłosu. Zainteresował się nią nawet sam Prokurator Generalny, uznając podjętą decyzję za błędną. Andrzej Seremet przyjął dymisję szefa białostockiej prokuratury rejonowej. Białostocka prokuratura okręgowa, po zbadaniu sprawy, również uznała decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa za błędną.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl