Aktualności

Wróć

Studzianki nie będą już płonęły. Sortownia nie może przyjmować odpadów

2021-01-20 14:59:54
Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami w Studziankach nie będzie już przyjmowało odpadów. Od wielu lat na terenie sortowni wybuchały pożary. Po kilku administracyjnych bataliach udało się zamknąć przedsiębiorstwo.
OSP Czarna Białostocka
Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) utrzymało w mocy decyzję Marszałka Województwa Podlaskiego z grudnia 2020 r. o wykreśleniu Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami (CIGO) w Studziankach z listy instalacji komunalnych w województwie podlaskim. Tym samym zakład nie może przyjmować śmieci.

Zarządcą sortowni w Studziankach jest prywatna firma. Od 2012 r. dochodziło tam do wielu pożarów, a kontrole wykazywały liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Zamknięcia kłopotliwego zakładu domagali się też mieszkańcy gminy Wasilków, obawiający się o swoje bezpieczeństwo i zdrowie. Teraz mogą odetchnąć.

Więcej: Pożar wysypiska w Studziankach. WIOŚ: Nie ma zagrożenia toksynami, Płoną śmieci na wysypisku w Studziankach, Płonie wysypisko śmieci w Studziankach, 111 zastępów, 350 strażaków, 3 doby walki z ogniem. Wysypisko w Studziankach ugaszone

Doprowadzenie do zamknięcia zakładu nie było jednak prostą sprawą. W połowie października 2018 r. marszałek Artur Kosicki cofnął pozwolenie zintegrowane na eksploatację instalacji do przetwarzania i gromadzenia odpadów CIGO w Studziankach. Decyzję tę podtrzymało też Ministerstwo Środowiska. Jednak jej wykonanie wstrzymał sąd i nakazał ponowną analizę tematu. Spółka nadal funkcjonowała, a w ciągu kolejnych kilkunastu miesięcy na terenie zakładu ponownie dochodziło do ogromnych pożarów.

W lutym ubiegłego roku Ministerstwo Klimatu podtrzymało decyzję marszałka województwa o cofnięciu firmie pozwolenia na przetwarzanie i gromadzenie odpadów. Decyzję o wykreśleniu z listy funkcjonujących instalacji komunalnych w województwie podlaskim CIGO w Studziankach marszałek Artur Kosicki wydał w grudniu 2020 roku. Spółka zarządzająca zakładem odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jednak SKO utrzymało decyzję marszałka w mocy.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl