Kultura i Rozrywka

Wróć

Strefa całkiem dobrej sztuki u Sleńdzińskich

2010-02-13 00:00:00
14 artystów w różnym wieku, kilkadziesiąt prac w najrozmaitszych technikach twórczych, wielość poruszanych w nich tematów - w Galerii im. Sleńdzińskich otwarto wystawę prac suwalskiego środowiska artystycznego.
Strefa Sztuki 14 to kolejna wystawa, która ma ożywić wymianę artystyczną i zintegrować środowisko twórcze na Podlasiu. - Po zorganizowanej u nas jesienią ubiegłego roku wystawie białostockich artystek One wpadliśmy na pomysł, żeby ekspozycja nie zaistniała tylko w naszym środowisku, ale żeby One pokazać chociażby Suwałkach. W odpowiedzi środowisko Suwałk zorganizuje wystawę u nas. Oto jest - mówi Marta Pietruszko z Galerii Sleńdzińskich.

Białostocka Galeria ekspozycję przygotowała przy współpracy z suwalską Galerią Chłodna 20. Wokół niej skupiają się artyści z Suwalszczyzny.
Maria Czerkas, tworzy proste, ale wymowne pejzaże nakładając barwne plamy w zaskakujących kolorach. Kazimierz Gomułka, który, jak sam opisuje, pracując jako cieć-pilnowacz, z nudów, godzina po godzinie, ilustrował swoje stany emocjonalne. Powstała z tego kompozycja zegarów z zapisem jego przeżyć, a raczej, chciałoby się powiedzieć, ich braku. Jolanta Grabowska w ciepłych tonacjach przedstawia florysyczne motywy i całkowicie abstrakcyjnie zapisane Impulsy. Młody i zbuntowany artysta to Mieczysław Iwaszko. Jego obrazy to zdecydowanie zaangażowane i mocne wypowiedzi artystyczne dotykające chociażby tematyki wojny. Tajemnicze prace, z jeszcze bardziej tajemniczymi postaciami zaprezentował Zdzisław Jaroszek. Jego twórczość dobrze określają słowa samego artysty: Maluję[...] aby dokonać zapisu mojego stanu ducha w chwili szczególnego poruszenia. Bajeczne i pastelowe to cykl Anioły Haliny Mackiewicz, zaś kubistyczne pejzaże wyszły spod pędzla Ewy Miazek. Zieleń i odchłań, sucha trawa i woda zdają się zapraszać do wejścia wprost do prac Izabeli Muszczynko. Na ekspozycji znalazły się jej artystyczne druki i rzeźba. Nieco starsze pokolenie suwalskich twórców reprezentuje Wiesław Osewski. Mistrz ekslibrisu w Białymstoku pokazuje mroczne grafiki o apokaliptycznej symbolice. Ceniony i wielokrotnie zagradzany, znany szerokiemu gronu Andrzej Strumiłło zachwyca, jak wiele można oddać, użytym do wykonania grafiki długopisem. Po Strefie Sztuki 14 w pamięci oglądających na pewno zostanie Wiesław Szumiński. Artysta w technice kolażu, nie bez odwołań do rzeczywistości państwa totalitarnego, ilustruje Mistrza i Małgorzatę Bułhakowa. Suwalskie inspiracje zawarte są w mikrostudiach przedstawionych na płótnach Andrzeja Taraszkiewicza. Niezwykle trudny cel postawiła natomiast sobie Olga Wielogórska, która próbuje, w akwaforcie i akwatincie oddać istotę żywiołów. Najoryginalniejsze i chyba najlepiej wpisujące się w wymowę, stylistykę i złożoność sztuki współczesnej są obrazy-instalacje Andrzeja Zujewicza.

O większości z prezentujących się artystów można by pisać dużo. Niezwykle różnorodni, skupieni wokół niewielkiego ośrodka prezentują naprawdę dobrą sztukę.
E.S.