Aktualności

Wróć

Straszą zarządem komisarycznym przesadnie oszczędzającego prezydenta czy wójta

2022-10-10 15:30:40
Za galopujące ceny energii elektrycznej odpowiadają wyłącznie Rosja i UE, władze centralne próbują łagodzić skutki tych podwyżek, a samorządy nie mają powodów, by narzekać. Po piątkowym proteście samorządowców w Warszawie podlascy politycy PiS bronią rządu.
Najpierw zabiera, teraz rekompensuje

- Rząd przygotował kilka rozwiązań, które mają pomóc samorządom i osobom indywidualnym w przebrnięciu przez kryzys energetyczny i zwiększone ceny energii. Ostatnia ustawa skierowana jest do samorządów i ma uzupełnić im braki w dochodach z podatków PIT i CIT oraz zrekompensować zwiększone ceny energii. Ustawa przewiduje, że najmniejsze samorządy, gminy otrzymają 2,9 mln. Znaczna część otrzyma znacznie większą rekompensatę, niż ma udział w podatkach. Są takie gminy, które w skali roku mają udział w podatkach po kilkaset tys. zł a rekompensata będzie kilkukrotnie wyższa. Powiaty w ramach tej tarczy solidarnościowej otrzymają co najmniej 6 mln zł, a województwa ponad 32 mln zł - wylicza wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Łączna kwota dla podlaskich samorządów to ponad pół mld zł. Pierwsza rata już jest wypłacana, II będzie w listopadzie, a III pod koniec roku. Białystok otrzyma ponad 62 mln zł, Suwałki i Łomża po ok. 15 mln zł.

- Te środki mogą być wykorzystane zarówno na cele bieżące, jak i inwestycyjne. Inwestycyjne polegają na tym, by w przyszłości można było mniej zużywać prądu przez urządzenia, które będą miały większą efektywność - wyjaśnia poseł Jarosław Zieliński.

Każdy samorząd na energooszczędne inwestycje musi przeznaczyć minimum 15% otrzymanego wsparcia. Wydatki powinny być rozliczone do 2027 r.

Straszą zarządem komisarycznym

- Samorządowcy, zwłaszcza opozycyjni, mają skłonność do narzekania. Zorganizowali manifestację, zupełnie niezrozumiałą. Kondycja samorządów jest dobra - ocenia Zieliński. - Wzrost dochodów jest duży. Samorządy po pierwszym półroczu mają nadwyżkę operacyjną 20,5 mld w skali kraju.

- Wójt, prezydent, burmistrz, który mówi o zamykaniu szkół, jest po prostu złym gospodarzem, bo nie ma do tego podstaw - uważa Piontkowski. I od razu przedstawia kij na samorządowców, którzy z kryzysem sobie nie poradzą: - Jeśli takie sytuacje wystąpią, to będziemy występowali do premiera za pośrednictwem MSWiA o wprowadzenie zarządu komisarycznego - ostrzega.

Przy tym Piontkowski zapewnia, że wsparcie trafi nie tylko do samorządów, ale również do podmiotów wrażliwych, w tym szpitali i uczelni.

- Dziś nie ma przesłanek, by zamykać szkoły wyższe - mówi wiceminister w kontekście decyzji Uniwersytetu w Białymstoku o wprowadzeniu nauki zdalnej (pisaliśmy o tym: UwB wprowadza naukę zdalną. Wszystko w związku z rosnącymi kosztami prądu i ogrzewania).

Wójt, burmistrz i prezydent sprzedawcą węgla

Politycy PiS przypomnieli też o wypłacanych dodatkach osłonowych dla osób o niższych dochodach. A potem o dodatkach węglowym i na inne rodzaje ogrzewania. Jednocześnie odnieśli się do niechęci gmin do dystrybucji wśród mieszkańców węgla z zamówień rządowych.

- Samorządy mogą dogadać się z przedsiębiorcami, którzy prowadzą takie składy. Poprzez te punkty dystrybucyjne będzie można ten węgiel sprzedawać - sugeruje wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Przypomniał też, że samorządom przyznawany jest 2-procentowy dodatek na pokrycie kosztów administracyjnych w przypadku realizacji nakładanych na nie zadań związanych z wypłacaniem dodatków.


***

WIESZ WIĘCEJ:


* Białystok otrzyma 62 mln zł rekompensaty, gdy tymczasem w ciągu 3 lat przez ubytki z podatku PIT stracił niemal 520 mln zł. Stosunkowo spore rekompensaty trafią do wiejskich gmin, tam gdzie PiS cieszy się największym poparciem [Jarosław Zieliński twierdzi, że nie dzieli samorządów na pisowskie i niepisowskie]. W 2021 r. Miasto Białystok za energię elektryczną zapłaciło 16 mln zł, w 2022 r. zapłaci blisko 50 mln, a w 2023 r. prawdopodobnie około 90 mln.

* Działacze PiS powtarzają, że za galopujące ceny energii elektrycznej odpowiadają wyłącznie Rosja i UE, a tymczasem państwowe spółki podwyższające rachunki za dostawy energii nawet o kilkaset procent notują zyski jakich nigdy w historii miały.

* Takie działania, jak dystrybucja węgla nie jest zadaniem własnym samorządów, co do czego nie ma wątpliwości nawet sam Dariusz Piontkowski.

* Parlamentarzyści PiS twierdzą, że nie ma konieczności oszczędzania energii, gdy tymczasem niemal wszystkie państwa Europy decydują się na to. Polska jako jedyna nie zgodziła się na wprowadzenie oszczędności na poziomie europejskim.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl