Sprzedawała podróbki na jednym z białostockich bazarów. Teraz ma kłopoty
Na jednym z białostockich targowisk funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili podrabianą odzież. Szacunkowa wartość rynkowa zabezpieczonych towarów wyniosła 450 tys. zł.
Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku
Ponad 860 sztuk odzieży, torebek, portfeli, bielizny i obuwia różnych znanych zagranicznych marek z nielegalnie naniesionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi, ujawnili na jednym z białostockich targowisk funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
- W trakcie prowadzonych czynności kontrolnych, na terenie jednego z targowisk miejskich w Białymstoku, funkcjonariusze podlaskiej KAS ujawnili 863 sztuki podrobionej odzieży, torebek, portfeli, bielizny i obuwia znanych zagranicznych marek z nielegalnie naniesionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi - podaje Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku.
Lewy towar przywoziła z Turcji
Właścicielką skontrolowanego punktu sprzedaży okazała się obywatelka Białorusi, która wyjaśniła, że podróbki kupowała osobiście w Turcji i przywoziła je w paczkach do Polski.
Przedstawiciel właścicieli zastrzeżonych znaków towarowych, złożył wniosek o ściganie i ukaranie kobiety, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
Osoba, która dokonuje obrotu towarami oznaczonymi podrobionymi znakami towarowymi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl