Sprzątanie Czarnej Hańczy. Wyłowiono nawet motocykl
Zardzewiały motocykl, fotel samochodowy, piekarnik elektryczny, skórzana kurtka, lampa jarzeniowa, pisanki, kierownica - takie śmieci, oprócz typowych plastikowych butelek czy metalowych puszek wyłowiono w weekend z Czarnej Hańczy.
materiały organizatora
W minioną sobotę Nadleśnictwo Głęboki Bród po raz kolejny zorganizowało akcję Czysta Hańcza. Śmieci zostały uprzątnięte na odcinku w obszarze administrowanym przez Nadleśnictwo Głęboki Bród, tj. od granicy Wigierskiego Parku Narodowego do miejscowości Okółek.
Z rzeki, oprócz typowych śmieci - plastikowych butelek czy metalowych puszek - wyłowiono różne skarby, m.in. zardzewiały motocykl, fotel samochodowy, piekarnik elektryczny, skórzaną kurtkę, lampę jarzeniową, pisanki, kierownicę.
Za najciekawsze znalezisko - Dziwośmieć - czekała nagroda nadleśniczego. Bezkonkurencyjny okazał się motocykl wyłowiony przez sołtysa Głębokiego Brodu. W podziękowaniu za pomoc w sprzątaniu każdy uczestnik otrzymał od Nadleśnictwa sadzonkę drzewka.
andy