Aktualności

Sprawa dotyczyła nieprawidłowości przy przetargu na budowę fontanny miejskiej w Sokółce. Zastępca burmistrza Sokółki - Piotr B. i jego kuzyn rozmawiali telefonicznie o szczegółach przetargu. Właśnie na podsłuchanych rozmowach prokuratura oparła akt oskarżenia. Dawid B. jest przedsiębiorcą i zdaniem śledczych mając cenne informacje, mógł przygotować najkorzystniejszą ofertę budowy. Jak ustalili śledczy, w trakcie rozmowy przedsiębiorca miał dowiedzieć się m.in. że nie ma jeszcze innych ofert w przetargu, a kwota maksymalna, jaką może przeznaczyć urząd na fontannę, to 350 tys. zł. Jednak w rzeczywistości okazało się, że do przetargu przystąpił ktoś inny i zaproponował niższą cenę.

Piotr B. tłumaczył przed sądem, że nikt nie zgłosił się do przetargu, dlatego postanowił zgodnie z prawem zaprosić znanych mu oferentów. Mężczyźnie chodziło o to, aby budowa zakończyła się przed końcem roku, bowiem były na to fundusze, które trzeba było wykorzystać. Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że działanie byłego zastępcy burmistrza Sokółki nie było szkodliwe. Sprawa została prawomocnie umorzona.

Piotr B., drugi z oskarżonych, ponownie będzie odpowiadał przed sądem. Jego wyrok jest uchylony.

Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl