Spowodowała wypadek, zginęły trzy osoby. Jednak konsekwencji nie da się wyciągnąć
Pijana 20-latka, bez uprawnień do kierowania pojazdami, spowodowała wypadek, w którym łącznie zginęły trzy osoby. Nie poniesie jednak odpowiedzialności za to zdarzenie, bo ona również nie przeżyła.
pixabay.com
8 maja, Suchowola, zwłoki trzech osób
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania wypadku - 8 maja w Suchowoli - na skrzyżowaniu drogi K8 z drogą W670. Wówczas zginęły trzy osoby.
W ramach śledztwa udało się ustalić, że kierująca audi A4 20-latka nie dostosowała prędkości do panujących warunków drogowych. Po pokonaniu łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarową scanią. Audi stanęło w płomieniach. Były na tyle duże, że świadkom zdarzenia nie udało się ich ugasić. W toku oględzin ujawniono wewnątrz auta zwłoki trzech osób: dwóch kobiet i mężczyzny.
- Z uwagi na ich znaczne przeobrażenie w wyniku działania ognia identyfikacja ciał nastąpiła dopiero na podstawie badań genetycznych – wskazuje Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Wystarczyło 127,8 km/h
W czasie wypadku warunki atmosferyczne były dobre, stan nawierzchni również. Z opinii biegłego z zakresu badania wypadków drogowych wynika, że w krytycznym momencie audi zjechało kołami na prawe pobocze i dalej przemieszczało się po nim na odcinku ponad 70 m. Następnie samochód wjechał na jezdnię i po pokonaniu kolejnych 16 m zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem ciężarowym. Prędkość tego ostatniego - bezpośrednio przed wypadkiem - określono na 56,6 km/h, zaś audi w miejscu, gdzie rozpoczynały się ślady bocznego znoszenia kół – na 127,8 km/h.
- W trakcie badania wraku samochodu osobowego nie stwierdzono usterek wskazujących na niewłaściwe działanie odpowiedzialnych za bezpieczeństwo jazdy układów: kierowniczego, hamulcowego i jezdnego – w zakresie możliwym do sprawdzenia. Z uwagi na stan pojazdu i niekompletność jego elementów, nie było wszakże możliwe kategoryczne stwierdzenie, czy był on w pełni sprawny bezpośrednio przed wypadkiem, a tym samym, czy jego stan techniczny mógł przyczynić się do zaistnienia zdarzenia drogowego. W ocenie biegłego kierowca pojazdu ciężarowego nie miał możliwości uniknięcia wypadku – informuje Janyst.
Tylko jedna trzeźwa osoba
Poza tym z przeprowadzonych badań krwi pobranych z ciał ofiar wypadku wynika, że wszyscy oni znajdowali się w stanie nietrzeźwości, przy czym u kierującej stężenie alkoholu we krwi wynosiło 1,3 promila. Natomiast osoba, która siedziała za kółkiem scani, była trzeźwa. Ponadto kobieta prowadząca audi nie miała prawa jazdy.
I dlatego, w związku ze wszystkimi ustaleniami, śledczy przyjęli, że odpowiedzialność za spowodowanie opisanego zdarzenia ponosi 20-latka, która nie zachowała należytej ostrożności zbliżając się do łuku drogi z nadmierną prędkością i znajdując się w stanie nietrzeźwości. To z kolei skutkowało umorzeniem śledztwa, ponieważ dziewczyna nie żyje i nie może przed sądem odpowiadać za to, co się wydarzyło.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl