Sport
WróćSpotkanie z Jagiellonią Białystok w PG 6
2011-04-19 00:00:00
W Publicznym Gimnazjum nr 6 im. Seweryna Nowakowskiego odbyło się dzisiaj spotkanie uczniów z trenerem Jagiellonii Białystok - Michałem Probierzem, oraz zawodnikami - Tomaszem Kupiszem i Grzegorzem Sandomierskim.
jagiellonia.pl
Reprezentantów drużyny przywitały uczennice, które na ich cześć wymyśliły własną pieśń - Mocna artyleria - nadchodzi Jagiellonia.
Po przedstawieniu gości, przystąpiono do zadawania im pytań. Zanim to jednak nastąpiło, licznie zgromadzonym tego dnia na sali gimnastycznej uczniom i nauczycielom parę słów powiedział trener Michał Probierz, który nie ukrywał swojego zachwytu nad poziomem organizacji spotkania.
- Bardzo mi miło i przyjemnie, że tyle osób interesuje się Jagiellonią, co widać po frekwencji. Fajnie, że to miasto żyje tym klubem, żyje piłką. No i przy okazji nie macie lekcji, ale miejmy nadzieję, że nie to było główną przyczyną waszego przyjścia - mówił ze śmiechem na ustach trener żółto-czerwonych.
W każdej szkole zawodnicy zaskakiwani są czymś nowym. Tym razem sprawdzono ich wiedzę. Siedzące nieopodal grono pedagogiczne miało nie lada uciechę, słuchając odpowiedzi żółto-czerwonych. Nie było jednak źle, trener jak i zawodnicy wyszli z opresji obronną ręką odpowiadając na większość pytań.
Po przedstawieniu gości, przystąpiono do zadawania im pytań. Zanim to jednak nastąpiło, licznie zgromadzonym tego dnia na sali gimnastycznej uczniom i nauczycielom parę słów powiedział trener Michał Probierz, który nie ukrywał swojego zachwytu nad poziomem organizacji spotkania.
- Bardzo mi miło i przyjemnie, że tyle osób interesuje się Jagiellonią, co widać po frekwencji. Fajnie, że to miasto żyje tym klubem, żyje piłką. No i przy okazji nie macie lekcji, ale miejmy nadzieję, że nie to było główną przyczyną waszego przyjścia - mówił ze śmiechem na ustach trener żółto-czerwonych.
W każdej szkole zawodnicy zaskakiwani są czymś nowym. Tym razem sprawdzono ich wiedzę. Siedzące nieopodal grono pedagogiczne miało nie lada uciechę, słuchając odpowiedzi żółto-czerwonych. Nie było jednak źle, trener jak i zawodnicy wyszli z opresji obronną ręką odpowiadając na większość pytań.
C.M.