Kultura i Rozrywka

Wróć

Spółdzielnia. Nowa kawiarnio-księgarnia dla każdego

2013-05-06 00:00:00
Koncerty, pokazy filmów, strefa wolnej książki, wystawy i debaty poświęcone społeczeństwu obywatelskiemu. W Białymstoku działa nowa kawiarnio-księgarnia Spółdzielnia – ale nie jest to kolejna w mieście klubokawiarnia z ofertą kulturalną.
materiały Spółdzielni
Przychodząc na kawę do Spółdzielni, wspieracie rozwój lokalny i konkretne osoby, które uwierzyły, że własną pracą mogą zdziałać cuda. Kawiarnio-księgarnia pomaga też ciekawym osobom zaprezentować swoje pasje i wejść bezrobotnym na rynek pracy.

Na czym polega wyjątkowość miejsca?

Kawiarnio-księgarnia Spółdzielnia prowadzona jest przez Spółdzielnię Socjalną Integracja z Bielska Podlaskiego. Przedsięwzięcie to wynik partnerstwa na rzecz ekonomii społecznej w Białymstoku, zawartego pomiędzy Programem Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), a Fundacją Forum Inicjatyw Rozwojowych z Białegostoku przy wsparciu European Social Franchising Network (ESFN).
– Wyróżniamy się tym, że oprócz działań kulturalnych ważne są dla nas też zadania społeczne – mówi Sławomir Sidoruk, prezes Spółdzielni Socjalnej Integracja.

Nie tylko kultura

Spółdzielnia jest otwarta na różnego rodzaju kulturalne wydarzenia – koncerty, wystawy, spotkania, warsztaty czy pokazy filmów. Już 10 maja wernisaż wystawy fotografii Bartka Mazurka, który będzie swoistym zaproszeniem na Dni Sztuki Współczesnej. Na czerwiec zaplanowane jest spotkanie autorskie z Magdaleną Tulli. Stałych odbiorców ma też strefa wolnej książki – tytuły można wymienić non stop.
Jednak nie samą kulturą Spółdzielnia żyje. Wkrótce ruszy cotygodniowy cykl debat dotyczących społeczeństwa obywatelskiego. Jego organizatorom zależy na żywym dialogu, opartym na swobodnej wymianie myśli.
To jedynie wybrane propozycje – Spółdzielnia m.in. w ramach Wolnej Sceny Muzycznej chce promować interesujących, młodych wykonawców. Przestronny lokal przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 8/1 (wnętrze utrzymane w szarościach, ciekawym rozwiązaniem są pobielone cegły, dodatkowo czarne lampy i sufit oraz jasne krzesła i kolorowe fotele) sprawdzi się jako przestrzeń na realizację wielu przedsięwzięć.

Wspierając sprawiedliwy handel

Kolejnym znakiem rozpoznawczym Spółdzielni są produkty pochodzące ze sprawiedliwego handlu [Fair trade to międzynarodowy ruch konsumentów, organizacji non-profit i firm mający na celu pomoc w rozwoju drobnym wytwórcom z Trzeciego Świata – przyp. red.].
Z okazji Światowego Dnia Sprawiedliwego Handlu w lokalu będą promowane fair trade'owe kawy i herbaty. Codziennie (w godz. 8-22) można tu też przekąsić ciastko, kanapkę lub tartę.
– To miejsce otwarte i przyjazne dla wszystkich mieszkańców Białegostoku – podkreśla Sławomir Sidoruk. – Chętnie odwiedzają nas studenci, również zagraniczni, ale zapraszamy do nas wszystkich.
Spółdzielnia pomaga też osobom wykluczonym społecznie, które właśnie tutaj mogą nauczyć się zawodu kelnera czy barmana. To nieoceniona pomoc w odnalezieniu się na rynku pracy.
Pierwsze tego rodzaju miejsce powstało w Lublinie. Białostocka Spółdzielnia działa w systemie franczyzy społecznej. I jak zaznacza pan Sławomir, powinna utrzymać się na rynku. Projekt ma być jedynie impulsem do działania. Dlatego z każdym dniem w kawiarni przybywa sprzętu, trwa też praca nad menu i kalendarzem imprez. Do dyspozycji klientów jest także ogródek.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl